Zdrada lewicy, zdrada prawicy
Za każdym razem, kiedy jakiś tropiący herezję przedstawiciel lewicy rzuca mi piorunujące spojrzenie i każe wyjaśnić, dlaczego rozmawiam „z kimś takim” (ten „ktoś” to prawicowiec, czyli obiekt słusznego potępienia) odpowiadam: „Jestem dziennikarzem i będę rozmawiał ze wszystkimi, nawet z tobą”.