W badaniu przeprowadzonym przez Tony Blair Institute for Global Change przeanalizowano życiorysy 113 mężczyzn związanych z brytyjską arenę dżihadu.
Celem badania było prześledzenie, w jaki sposób ci ludzie dotarli do dżihadu – zostając jego sprawcami, poplecznikami lub podżegaczami. Grupa kontrolna składała się z różnych osób, byli w niej wzorowi uczniowie, handlarze narkotykami, ludzie z bogatych i biednych środowisk, pochodzący z muzułmańskich rodzin i konwertyci. Jednakże w toku analizy ich związków z terroryzmem stale przewijały się nazwiska sześciu ideologów.
Łącznie, 67% badanych miało powiązania z jednym lub kilkoma z tej szóstki – dzięki swej komórce ekstremistycznej, poprzez innych zradykalizowanych powiązanych z owymi ideologami, lub bezpośrednio. Ich nazwiska to Abu Hamza, Abdullah El Faisal, Abu Qatada, Omar Bakri, Hani Al Sibai i Anjem Choudary.W Wielkiej Brytanii i innych krajach ta szóstka przyczyniła się do prowadzenia, kierowania i usprawiedliwania ideologicznej i strategicznej działalności dżihadu. Wszyscy oni wychwalali sprawców aktów przemocy, tym samym inspirując innych do pójścia w ich ślady. Wpływu tych sześciu ludzi nie sposób zlekceważyć.
W centrum uwagi badaczy znalazł się Anjem Choudary, współzałożyciel i przywódca grupy Al-Muhajiroun, który przebywa w więzieniu za namawianie do popierania ISIS; sprawdzano m.in jego koneksje ze sprawcami ataków na London Bridge oraz z nastolatkiem planującym atak podczas koncertu Eltona Johna.
Nazwisko Choudary’ego padało wielokrotnie, wskazując na jego kluczowy wpływ na ataki dżihadystów w Wielkiej Brytanii i poza jej granicami. Nazwisk pozostałych pięciu krzewicieli dżihadu nie wymieniano tak często, pomimo ich znaczącego wpływu na innych.
Abu Hamza znajduje się w samym centrum siatki połączeń. Blisko 70% badanych było z nim powiązanych. Jest znany również jako Mustafa Kemel Mustafa i obecnie odsiaduje dwa dożywocia w więzieniu w USA za różne działania na rzecz dżihadu. Zainspirował sprawców ataków bombowych w Londynie (7 i 21 lipca 2005, w skrócie 7/7); powiązany był też z Richardem Reidem (niedoszłym zamachowcem, któremu nie udało się odpalić ładunku w bucie) i wieloma innymi. Abu Hamza ma koneksje z wieloma przywódcami dżihadu na świecie, łącznie z założycielem współczesnego ruchu dżihadu, Abdullahem Azzamem.
Abu Hamza i Anjem Choudary są bezpośrednio powiązani z dwunastoma z trzynastu przeprowadzonych przez badanych zamachów przeciwko Wielkiej Brytanii.
Z kolei Omar Bakri, podczas swej kariery był członkiem kilku islamskich organizacji. Obaj jego synowie przyłączyli się do ISIS w Syrii, gdzie zginęli – jeden z nich z rąk ugrupowania. Bakri wstąpił w szeregi Bractwa Muzułmańskiego Islamskiego w Syrii, lecz w 1977 został wykluczony. Wyjechał do Bejrutu, gdzie przystał do islamistycznego Hizb ut-Tahrir. W 1980 w Arabii Saudyjskiej założył Al-Muhajiroun, a gdy za swą islamistyczną działalność został wydalony z tego kraju, przeniósł się do Wielkiej Brytanii. Tam zbudował siatkę Al-Muhajiroun i ostatecznie w 1996 odłączył się od Hizb ut-Tahrir. W grupie kontrolnej przynajmniej 50% badanych miało związki z jednym z tych ugrupowań islamistycznych, najwięcej z Al-Muhajiroun, lub z jednym z jego odłamów.
Abdullah El Faisal, kolejny z sześciu ideologów, odsiadywał więzieniu w Wielkiej Brytanii wyrok za szerzenie przemocy i terroryzmu. Został później deportowany, ale ma powiązania ze sprawcami zamachów 7/7 i ze spiskiem namierzonym w głośniej policyjnej Operation Rhyme z 2004 roku. Zainspirowany naukami wygłoszonymi przez Osamę bin Ladena w Riyadh, El-Faisal przyjechał do Wielkiej Brytanii i zaczął głosić kazania w meczecie salafickim w Brixton, ale rok później został wydalony z powodu nieporozumień z władzami meczetu.
Hani Al Sibai jest podejrzewany o udział w radykalizacji Mohammeda Emwaziego, znanego bardziej jako Jihadi John. Al Sibai pracował jako adwokat dla Bractwa Muzułmańskiego, źródła donoszą też, że jako członek Egyptian Islamic Jihad pełnił funkcję przewodniczącego komitetu ds. mediów i że po atakach 7/7 pojawił się w kilku stacjach telewizyjnych, m.in w Al-Jazeera, wyrażając poparcie dla zamachu na WTC. Jego nazwisko widnieje na listach osób sankcjonowanych w ONZ, USA i UE, ze względu na popieranie Al-Kaidy. Nie przyznaje się do tych powiązań i oskarżeń.
Oprac. Memphis, na podst. https://www.thenational.ae/
Polecamy nasz wcześniejszy artykuł na ten temat: https://euroislam.pl/