Pogrom chrześcijan w Egipcie: płoną świątynie, klasztory, szkoły

Według depesz lokalnych mediów potwierdzonych przez oficjalne źródła chrześcijańskie, 14 sierpnia w godzinach porannych rozpoczęły się masowe ataki zwolenników Bractwa Muzułmańskiego, salafitów i innych islamskich grup ekstremistycznych na zamieszkujących Egipt chrześcijan.

Służby wojskowe i policyjne, pomimo podejmowanych interwencji, wykazują bezradność wobec tak licznych aktów przemocy – mających miejsce aktualnie na terytorium dwunastu prowincji Arabskiej Republiki Egiptu (Al-Minja, Asjut, Fajum, Suez, Sauhadż, Giza, Bani Sufajf, Synaj Północny, Aleksandria, Kair, Kina, Prowincja Zachodnia).

Zachodnie agencje informacyjne pomijają trwający pogrom milczeniem.

Według szacunkowych danych opublikowanych 15 sierpnia bojówki zwolenników byłego prezydenta Muhammada Mursiego spaliły 24 świątynie chrześcijańskie, splądrowały i zdewastowały kolejnych dziesięć. Zdecydowana większość z nich należała do Kościoła Koptyjskiego, w tym – wybudowany w IV stuleciu kościół mariacki w Al-Minja. Niektóre z zaatakowanych budynków sakralnych przejęły uzbrojone grupy islamskie.

Płonie kościół w mieście Beni Suef, na zachód od Suezu

Płonie kościół w mieście Beni Suef, na zachód od Suezu

Terroryści doszczętnie zniszczyli między innymi liczne siedziby biskupów, klasztory, szkoły, sklepy, a przede wszystkim dziesiątki zwykłych chrześcijańskich domostw. Liczba zabitych i rannych jest trudna do oszacowania, odnotowano także porwania. W niektórych miejscach ludność, w tym muzułmanie, aby uchronić obiekty chrześcijańskie od ataków, otaczała je kordonami.

Tydzień wcześniej szesnaście egipskich organizacji ochrony praw człowieka wystosowało wspólną deklarację potępiającą „retorykę stosowaną przez przywódców Bractwa Muzułmańskiego i ich sojuszników, która zawiera wyraźne podżeganie do przemocy i nienawiści religijnej w celu osiągnięcia celów politycznych, bez względu na poważne konsekwencje takiej retoryki na rzecz pokoju w Egipcie”.

Organizacje wskazały także na poważne zaniedbania rządu egipskiego w kwestii zapewnienia swobody wyznaniowej dla chrześcijan. Ich zdaniem niewystarczająca ochrona mniejszości chrześcijańskiej przez instytucje państwowe i bezkarność ekstremistów islamskich stwarzają sytuację ciągłego zagrożenia życia dla wielu chrześcijan. Szczególnie szokujące było zastrzelenie w dniu 13 sierpnia na ulicy w Kairze dziesięcioletniej koptyjskiej dziewczynki, Jessi Boulus, wracającej ze szkółki biblijnej do domu.

Premier Hazim al-Biblawi w odbytej 15 sierpnia rozmowie telefonicznej z koptyjskim papieżem Tawardosem II, który z powodu niebezpieczeństwa utraty życia był zmuszony do rezygnacji z publicznych wystąpień, wyraził solidarność z prześladowanymi i złożył zapewnienie, że egipski rząd dołoży wszelkich starań, by powstrzymać falę gwałtownej przemocy. Tego samego dnia bojówki islamskie podjęły jednak nowe ataki, m.in.na cztery koptyjskie kościoły oraz monaster w północnej prowincji Fajum i kościół ewangelicki w miejscowości Madinet Samalut w centralnej prowincji Al-Minja.

Według źródeł lokalnych łączna liczba antychrześcijańskich zamachów dokonanych w ciągu dwóch ostatnich dni jest wyższa niż 50.

Dr Paweł P. Wróblewski

Uniwersytet Wrocławski

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign