Społeczeństwo jest „brutalizowane” przez rosnącą liczbę przestępstw popełnianych przez skrajną prawicę, stwierdził minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer, omawiając doroczny raport o przestępstwach motywowanych politycznie.
Stwierdzenia ministra są przykładem politycznych manipulacji, pozostając w niewielkim związku z danymi z raportu i rzeczywistością.
„Od początku mojej kadencji powtarzam, że prawicowy ekstremizm jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa, ponieważ większość przestępstw rasistowskich popełniana jest przez osoby należące do tego kierunku”, powiedział minister Seehofer. Jego alarmistyczne stwierdzenia podchwyciła prasa, niemiecka i zagraniczna. „Niemcy: prawicowa przestępczość rekordowo wysoka”, głosi tytuł na rządowym portalu Deutsche Welle, w kilkunastu językach przekazujących wiadomości z Niemiec. „Niemieckie społeczeństwo „zbrutalizowane” przez rekordową liczbę przestępstw skrajnej prawicy”, ostrzega brytyjski „Guardian”, a agencja Reutersa donosi, że „Skrajnie prawicowa przestępczość bije rekordy w Niemczech”.
Rok 2020 był rekordowy w liczbie „przestępstw motywowanych politycznie”, których popełniono 44 619, o 8,5% więcej niż rok wcześniej, najwięcej od czasu, gdy zaczęto gromadzić takie dane w 2001 roku. Jeszcze bardziej, bo o 18,8% wzrosła liczba przestępstw z użyciem przemocy, odnotowano ich 3365.
I rzeczywiście, ponad połowę, bo 23 604 przestępstwa przypisano skrajnej prawicy; lewicy ponad dwukrotnie mniej, bo tylko 10791. Przestępstw popełnionych z powodów religijnych (czyli przez islamistów) było tylko 477, zwolennicy „zagranicznych ideologii” (niejasne, co jest tak nazywane) popełnili 1016 przestępstw, a sprawców 8624 przestępstw nie ustalono.
Podobnie jak generałowie, którzy przygotowują się do walki w poprzedniej wojnie, niemieccy politycy i media, cierpiąc na „widzenie tunelowe”, nie dostrzegają nowych niebezpieczeństw.
Kiedy jednak przyjrzymy się przestępstwom popełnianym z użyciem przemocy wobec ludzi i niszczeniu mienia, obraz zupełnie się zmienia. Tutaj przoduje skrajna lewica, która popełniła 7715 tego rodzaju przestępstw, natomiast skrajna prawica tylko 2121 (islamiści 81). Głównym przestępstwem popełnianym przez skrajną prawicę aż 13 659 razy były „przestępstwa propagandowe”, czyli głoszenie poparcia dla faszyzmu – w co wchodzi malowanie swastyk na murach. Innymi słowy, skrajna prawica zajmuje się głównie obrzydliwym gadaniem (58% jej przestępstw) a lewica biciem – również policji – i demolką (71%).