Piotr Ślusarczyk
O nożowniczym ataku terrorysty islamskiego we Francji już informowaliśmy. Poniżej rozszerzona wersja tej informacji.
Uzdolniony uczeń, leczył się psychiatrycznie, zmagał się z uzależnieniem od narkotyków, w 2017 roku przeszedł na islam, czytał Koran i pisma salafickie – taki portret sprawcy ataku wyłania się z informacji podawanych przez światowe media.
W piątek o godzinie 14.00 22-letni Nathan C. zabił jednego mężczyznę i ranił nożem dwie kobiety w podparyskiej miejscowości Villejuif. 56-latek stanął w obronie swojej żony, która została dźgnięta nożem w szyję. Ofiary ataku zostały odwiezione do szpitala.
Do zdarzenia doszło w parku Hautes-Bruyères, który w związku z trwającymi świątecznymi feriami szkolnymi był pełen rodzin z dziećmi. Zaalarmowana przez przechodniów policja przybyła na miejsce 10 minut po ataku. Słychać było wyraźne krzyki ludzi w panice uciekających z parku. Większość z nich schroniła się w pobliskim centrum handlowym, w którym pod nadzorem policjantów spędziła kilka godzin.
Terrorysta uciekł do pobliskiej miejscowości L’Haÿ-les-Roses, gdzie został zidentyfikowany. Policjanci zdecydowali się zastrzelić Nathana C., gdyż, jak wyjaśniają, podejrzewali, że ma na sobie materiały wybuchowe. Jak się okazało, znaleziony przy ciele pas szahida nie był wypełniony ładunkami.
Vincent Jeanbrun, burmistrz Villejuif, powiedział: „Ludzie są naprawdę zszokowani i zmartwieni. Mówią, że to może się zdarzyć w dowolnym miejscu w dowolnym czasie, ale odczuwają ulgę, że policja szybko interweniowała”.
Laurent Nunez, sekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych, przybył na miejsce dwie godziny po ataku i jak oświadczył, zdaniem władz policjanci zachowali się zgodnie z procedurami, a ich decyzja o „neutralizacji” napastnika nie budzi wątpliwości.
Prokuratura po wstępnych ustaleniach zdecydowała się zaklasyfikować atak jako akt terrorystyczny. Biuro prokuratury ds. terroryzmu podało, że napaść została starannie przygotowana i skutecznie przeprowadzona. Urzędnicy potwierdzili także prawdziwość relacji świadków, którzy słyszeli, jak Nathan C. wznosił okrzyki „Allahu akbar”.
Napastnik odstąpił od zamiaru zabicia swojej pierwszej ofiary, gdy ujawniła swoje muzułmańskie wyznanie i na jego prośbę zmówiła po arabsku modlitwę.
Prowadzący śledztwo Philippe Bugeaud poinformował, że w plecaku terrorysty znaleziono egzemplarz Koranu oraz teksty, „które można określić mianem salafickich” (fundamentalistyczna szkoła islamu sunnickiego). Napastnik najpewniej działał w pojedynkę. Służbom nie udało się znaleźć dowodów wskazujących na to, że miał wspólników.
Nathan C. od dzieciństwa zmagał się z problemami psychiatrycznymi. Ostatni raz leczony był z tego powodu w maju 2019 r. W czerwcu przestał jednak przyjmować leki. Zmagał się także z uzależnieniem od narkotyków. Na co dzień zwracał na siebie uwagę sąsiadów tym, że często chodził po ulicy boso. W 2017 r. przeszedł na islam.
—-
Francja od marca 2012 roku (strzelanina w Tuluzie i Montauban) zmaga się z przeprowadzanymi przez islamskich fanatyków aktami terroru. Mimo zapewnień władz terror motywowany radykalną ideologią islamską nadal pozostaje poważnym problemem. Zdaje się, że ponura wizja Michela Houellebecqa, zgodnie z którą zadomowiony na stałe terror powszednieje, staje się „nową codziennością”. (PŚ)
Źródła: https://www.post-gazette.com; https://www.telegraph.co.uk