Said Djabelkhir, profesor algierskiego uniwersytetu specjalizujący się w sufizmie, został skazany na grzywnę i trzy lata więzienia za „wyśmiewanie się z islamu i jego rytuałów”. Wyrok jest nieprawomocny, bluźnierca jest na wolności za kaucją i będzie się odwoływał.
Djabelkhir jest autorem dwóch książek na temat hadisów – opowieści o czynach i wypowiedziach Mahometa, uważanych za jedno z podstawowych źródeł prawa muzułmańskiego. Oskarżenie o bluźnierstwo złożyli jego kolega z uniwerstytetu oraz siedmiu prawników. Bluźnierstwo jest zagrożone karą do 5 lat więzienia w Algierii; kodeks karny uznaje, że przestępcą jest „każdy, kto obraża Proroka lub oczernia dogmatyczne zasady islamu, poprzez pisma, rysunki, oświadczenie, czy w inny sposób”.
Algierski profesor uznaje hadisy za źródło, które można i powinno się krytycznie analizować, zgodnie z islamską tradycją „jitihad”, racjonalnego analizowania przypadku prawnego. Djabelkhir w swoich analizach uznał, że małżeństwa dziewczynek przed osiągnięciem dojrzałości płciowej nie są przez islam zalecane, a noszenie nakrycia głowy nie jest obowiązkowe. Bardziej kontrowersyjne były jednak jego stwierdzenia, że zwyczaj zabijania zwierząt w ofierze na święto Eid datuje się z czasów przedislamskich.
Trzy lata temu grożono mu śmiercią po jego wypowiedzi, że post w Ramadan nie jest obowiązkowy, ponieważ część towarzyszy Mahometa nie pościła. „W normalnych okolicznościach nie wszyscy towarzysze proroka pościli… niektórzy muzułmanie pościli, a inni nie. Robili tak i nie karali się nawzajem – powiedział uczony. – Post w Ramadanie nie jest obowiązkowy; jest wyborem, ponieważ islam zaczął się w ten sposób, co jest udokumentowane w Koranie i prawie islamskim”.
Djabelkhir nie ogranicza się do kwestionowania hadisów, ale twierdzi również, że w samym Koranie należy odróżnić prawdę historyczną od mitów. Przykładem mitu, opisywanego przez Koran, jest według profesora historia potopu i Noego. Jest to stanowisko sprzeczne z muzułmańską nauką, uznającą wszystko, co opisano w Koranie, za dosłowną prawdę. „Tradycyjne czytania [Koranu] nie odpowiadają już oczekiwaniom, potrzebom i pytaniom współczesnego człowieka” – powiedział Djabelkhir w wywiadzie dla agencji AFP
W ubiegłym roku algierski sąd skazał antyrządowego działacza Yacine Mebarki na 10 lat więzienia, ponieważ przy rewizji znaleziono u niego egzemplarz Koranu z wydartymi stronami. Sąd apelacyjny zmniejszył karę do jednego roku.