Adopcja ratunkiem przed „honorowym zabójstwem” dziecka

Muzułmańskie nieślubne dziecko zostało uratowane poprzez adopcję przed morderstwem honorowym grożącym mu ze strony rodziny matki.

Niezamężna kobieta poinformowała swojego żonatego kochanka a zarazem ojca ich dziecka, że nowonarodzona dziewczynka umarła. Podczas ciąży kobieta nosiła luźne ubrania oraz odwiedzała szpital z dala od swojego domu, żeby jej rodzina nie zorientowała się, że spodziewa się dziecka. Niemniej jednak ojcu udało się zdobyć akt urodzenia dziewczynki. Próbował także uzyskać nakaz sądowy zezwalający mu na wizyty, pomimo że miał już dziecko z legalnego związku.

Wyrokiem sądu dziecko miało zostać z przybranymi rodzicami i nie spotykać się ze swoim ojcem w obawie przed rodziną matki, która [prawdopodobnie] zamordowałaby i dziecko, i matkę za przyniesienie „hańby” rodzinie. W uzasadnieniu swojej decyzji trzej sędziowie Sądu Apelacyjnego orzekli: „W zaistniałych okolicznościach sędzia słusznie ocenił ryzyko narażenia dziecka i matki na przemoc fizyczną. W tym przypadku dowody były bardzo przekonywujące. (…) Dziecko zostało poczęte w związku, który był nie do zaakceptowania przez tradycyjną muzułmańską rodzinę matki i utrzymywany w tajemnicy. Kiedy [matka]zorientowała się, że może być w ciąży, uciekła z domu w obawie przed reakcją rodziny, a w szczególności swego ojca.” Po porodzie kobieta musiała przekazać dziecko do adopcji w obawie o jego bezpieczeństwo, na wypadek gdyby dziadek dowiedziałby się o jego istnieniu.

Wyrok, w którym ze względu na bezpieczeństwo stron zachowana jest anonimowość, orzeka o tym, że mimo tego, iż rodzice dziecka są muzułmanami z obcych krajów, to ich kultury są różne. Ojciec dziecka był żonaty, ale jego żony nie było w kraju, kiedy „uganiał się” za niezamężną kobietą, a ich związek był utrzymywany w tajemnicy ponieważ w przeciwnym razie groziłyby im „reperkusje, głównie ze strony jej społeczności”. Zaszła w ciążę pod koniec roku 2009 i uciekła z domu „przerażona reakcją ze strony rodziny, a w szczególności własnego ojca”.

Po porodzie matka została szybko wypisana ze szpitala, a po roku jej córeczkę umieszczono w muzułmańskiej rodzinie zastępczej. Kiedy ojciec zwrócił się z prośbą o informację na temat dziecka, opieka społeczna nie chciała powiedzieć mu o adopcji ponieważ sędzia rodzinny obawiał się, że doniesie o narodzinach dziecka rodzinie matki. „Dochodzenie ujawniło, że babcia dziecka poinformowała policję o tym, iż jeśli dziadek dowie się o jego istnieniu, to w imię honoru zabije dziecko, matkę, babkę oraz inne jej dzieci.”

W sędzina Sądu Najwyższego, Wydziału ds. Spraw Rodzinnych Justice Parker zasądziła, że dziecko znalazłoby się „w poważnym niebezpieczeństwie” jeśli zostałoby oddane pod opiekę biologicznego ojca i żony ojca, oraz „sprowokowałoby to działania mające na celu ochronę honoru rodziny”, gdyby rodzina matki dowiedziała się o istnieniu dziecka. Sędzina podsumowała, że dziecko miało „nieszczęśliwy start w życiu” i ze względu na jego długoterminowe dobro wymagana jest adopcja.(p)

Tłumaczenie Jagoda Gwizd

 

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign