Zdrowie Polski !

Bruce Bawer

Artykuł publicysty FrontPageMagazine publikujemy ze świadomością, że entuzjastyczne spojrzenie autora na nasz kraj jest może nieco na wyrost, a we fragmencie na temat islamu nawet nie do końca prawdziwe. Rzadko się jednak zdarza w zachodnich mediach zobaczyć tyle pochlebnych uwag o Polsce – a więc, miłej lektury! (red.)

* * *

Rzadko przyznaję rację Thomasowi L. Friedmanowi, ale muszę się zgodzić z tym co napisał w „New York Times” 10 lat temu w swym felietonie poświęconym finansom.

Deklarował, że „Polska jest antidotum na europejski antyamerykanizm”. Większość dwuletniego okresu spędził wtedy w krajach Bliskiego Wschodu i Europy Zachodniej gdzie nastroje antyamerykańskie były odczuwalne, jednak po trzech dniach w Polsce „wszystkie rany otrzymane przez antyamerykańskie nastroje zostały wyleczone”. Ku swemu zaskoczeniu zauważył, że Polacy „mówią otwarcie o tym, że lubią Amerykę”.(…)

Opublikowany przez Heritage Foundation w 2007 roku raport potwierdzał ten fakt: „Polska wspiera Amerykę w jej roli światowego lidera… Kiedy Ameryka podejmuje jakąś pożyteczną aktywność na świecie, Polska nie zostaje z tyłu”. Nie jest dziełem przypadku, że Polska u boku USA, Wielkiej Brytanii i Australii była jednym z wiodących członków koalicji podczas wojny w Iraku .

2

Mój amerykański przyjaciel, Paul, przeprowadził się do Polski w 2001 roku. Jak sam mówi „był zszokowany jak proamerykańscy są Polacy”. W 2002 uczestniczył w obchodach upamiętniających zamachy z 11 września w amerykańskim konsulacie w Krakowie. Nie wiedział, czego się po nich spodziewać. Jednak wzruszył się do łez, kiedy zobaczył na ulicach mnóstwo ludzi z amerykańskimi flagami w rękach.

Jak wytłumaczyć tę miłość Polaków do Ameryki? Cóż, wystarczy spojrzeć na historię tego kraju. Polska przez wieki była regularnie najeżdżana przez silnych i ambitnych sąsiadów z ambicjami imperialnymi, przez co jej obywatele nauczyli się, że wolność nie jest niczym gwarantowanym. Wystarczy też przypomnieć sobie, jaką rolę odegrali Pułaski i Kościuszko w amerykańskiej walce o niepodległość. Gdy nastolatki z zachodniej Europy czują swoją wyższość, mieszkając w opiekuńczych krajach pod ochronnym parasolem USA, młodzi Polacy rozumieją, jak ważne jest, by najpotężniejszy kraj na świecie był wzorem i gwarantem wolności.

Jednak proamerykańskie nastawienie jest tylko jedną z rzeczy, które czynią Polskę wyjątkową. Podsumowałbym to jednym zdaniem: jest to jeden z europejskich krajów, który zmierza we właściwym kierunku.

Odbywając spacer po Warszawie można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się w czasie – to dokładnie taka Europa, jaką amerykańscy turyści spodziewają się ujrzeć, kiedy wsiadają do samolotu na lotnisku JFK. Z jednej strony Stare Miasto jest piękne, czarujące i malownicze ze swoimi brukowanymi uliczkami, wzdłuż których stoją ładnie utrzymane i zadbane kamienice z XVI i XVII wieku – jest to dokładnie to, co chcą oglądać turyści. Z drugiej strony miasto spędziło długi czas pod sowieckim jarzmem, co odcisnęło piętno na innych jego dzielnicach, gdzie możemy zobaczyć rzędy ponurych, szarych i podobnych do siebie budynków.

Ale jednej rzeczy nie zobaczysz tu na pewno – kobiety w hidżabie. Nigdy. Nigdzie. Jest to uderzająca różnica dla tych, którzy znają inne europejskie miasta. Dzięki temu można sobie zdać sprawę, jak dalece oswoiliśmy się z ideą zislamizowanej Europy. Oczywiście są w Polsce muzułmanie, jednak jest ich około 30 000 w narodzie liczącym, 38 milionów ludzi, co daje mniej niż 0,1%. Wielu z nich to Tatarzy, którzy są obecni na tych ziemiach od setek lat. Jakby nie liczyć, ich udział procentowy jest nieskończenie mały w porównaniu z innymi krajami Europy Zachodniej.

W rzeczy samej prawie wszystkie kraje Europy Zachodniej zmierzają ku katastrofie poprzez swoją destrukcyjną politykę imigracyjną prowadzoną przez ostatnie dekady. Polska jednak,  odkąd odzyskała wolność, przyjmowała tylko określony rodzaj imigrantów – i robiła to nie bez przyczyny. Paul pamięta, że kiedy po raz pierwszy odwiedził Kraków, nie było tam prawie cudzoziemców. Jednak teraz „jest tam społeczność brazylijska, japońska, chińska, a niektóre miasta w Polsce są tak samo międzynarodowe jak reszta stolic europejskich”.

Faktem jest, że zaraz po upadku żelaznej kurtyny Polska rozpoczęła prywatyzację oraz zaczął się rozwijać kapitalizm. Od tamtego czasu polska gospodarka rośnie w siłę. W ciągu ostatnich dziesięciu lat rozwinęła się tam klasa średnia oraz zbudowana została silna baza przemysłowa wraz z powiększającym się sektorem usług. Polska ma teraz najszybciej rozwijająca się gospodarkę w całej Unii Europejskiej – w 2010 przeskoczyła Holandię – i jako jedyny kraj Unii  nie popadła w recesję podczas kryzysu finansowego.

“Jest tutaj wiele możliwości, a prowadzenie interesów w Polsce jest łatwe; łatwo jest tutaj zaczynać”, mówi Paul. W całej Warszawie prowadzone są duże budowy. Firmy takie jak Google, IBM, Fujitsu i Motorola zbudowały swoje główne centra w Krakowie. Mówi się nawet o tym, że Kraków staje się europejską Doliną Krzemową i nie są to tylko marzenia ściętej głowy: młodzi Polacy są ambitni, dobrze wykształceni i ciężko pracują. Wielu z nich mówi płynnie nie tylko po angielsku, ale również po niemiecku, rosyjsku, czesku, a czasem także po hiszpańsku i włosku.

Nie wszyscy Polacy pozostali w swojej ojczyźnie. Wielu z nich skorzystało z wolności, jaką daje przynależność do Unii Europejskiej i przeprowadziło się do Europy Zachodniej. W ostatnim czasie sporo przeniosło się do Norwegii, gdzie stali się największą grupą obcokrajowców oraz jasnym punktem w mozaice kraju, prowadzącego nieciekawą politykę imigracyjną. Stało się tak, ponieważ podobnie jak Polska, dopuszczająca tylko do dobrej imigracji, oni sami udowodnili, że są dobrymi imigrantami: nie wyjeżdżają po to, by na obczyźnie żyć z zasiłku, ale pracują ciężko, stosują się do obowiązującego prawa oraz wnoszą swój wkład w godpodarkę kraju.
Zdrowie Polski!

Tłumaczenie: Severus Snape
Źródło: www.frontpagemag.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign