* * *
* Poglądy „Washington Post” na temat Bractwa Muzułmańskiego
Sposób przedstawienia BM przez „Washington Post” – z przedkładaniem przekonań politycznych nad dziennikarski profesjonalizm – praktycznie daje temu ruchowi dobre referencje. Tharoor oskarżył na przykład administrację Obamy o zaniechanie wspierania Bractwa „mimo jego demokratycznej wiarygodności”.
Administracja Baracka Obamy stanowczo wspierała egipski rząd Bractwa Muzułmańskiego z prezydentem Morsim, choć zdaniem „Washington Post”, za mało stanowczo.
Ostro krytykował także administrację Trumpa za rozważanie uznania Bractwa Muzułmańskiego i Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) Iranu za organizacje terrorystyczne. Tharoor poinformował swoich czytelników, że podejrzenia wobec Bractwa Muzułmańskiego należą do teorii spiskowych szerzonych przez byłego głównego stratega Białego Domu, Steve’a Bannona i jemu podobnych.
Dziennikarz argumentował, że uznanie Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną jest niebezpieczne, ponieważ „rzuciłoby cień na szereg mieszczących się w USA organizacji charytatywnych i praw człowieka, które mają niebezpośrednie związki ze związanymi z Bractwem Muzułmańskim grupami za granicą” – czyli, inaczej mówiąc, BM nie powinno być uznane za organizację terrorystyczną, żeby zachować szacowność jego działających w USA członków stowarzyszonych.
Tharoor przeciwstawiał się także mianowaniu Mike’a Pompeo sekretarzem stanu – ponieważ jako członek Kongresu sponsorował on projekt ustawy o uznaniu Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną – insynuował, że Pompeo ujawnił tym swoją islamofobię.
”Washington Post” wyraził także przekonanie, że sprzeciw Pompeo wobec Bractwa Muzułmańskiego dyskwalifikuje go jako kandydata na to stanowisko, o czym pisała w dziale religijnym Michelle Boorstein. Takie poglądy wyraziło także kilku autorów w dziale opinii. Na przykład syn Mohameda Morsiego, Abdullah, otrzymał możliwość oskarżenia zachodnich polityków na stronach działu opinii o akceptowanie „wzbudzającej panikę narracji, że Bractwo Muzułmańskie ma ukrytą agendę”. Także Mark Lynch kwestionował na łamach „WP” tezę, że Bractwo Muzułmańskie jest organizacją terrorystyczną, nazywając je „ścianą przeciwpożarową przeciwko ekstremizmowi”.
„Washington Post” ma prawo publikować artykuły przyjazne Bractwu, jeżeli publikuje także teksty, pokazujące jego mroczną stronę. Tego jednak nie robi od czasu, kiedy w 2013 r. Tharoor zaczął pisać o sprawach zagranicznych (choć postępował tak wcześniej jego poprzednik, Max Fisher).
Oprac. JP, na podst. https://www2.memri.org
Tytuł – red. Euroislamu
W oryginale zamieszczono linki do artykułów „Washington Post” (zawartość płatna).
_________________________________________________
Badania i analizy nr 875, https://www2.memri.org/polish/wysilki-przejecia-mediow-egipskich-przez-bractwo-muzulmanskie/2536 22 sierpnia 2012;
Badania i analizy Nr 904, https://www2.memri.org/polish/analiza-projektu-konstytucji-egipskiej-czesc-i-religia-i-panstwo-najbardziej-islamska-konstytucja-w-dziejach-egiptu/2701
Inquiry & Analysis No. 906, An Examination Of Egypt’s Draft Constitution Part II: The Egyptian Public Debate Over Religion And State, December 4, 2012;
Inquiry & Analysis No. 908, An Examination Of Egypt’s Draft Constitution Part III: Presidential Powers, Status Of Military And Judiciary, Civil Freedoms, December 11, 2012;
Inquiry & Analysis No. 907, Egypt Under Muslim Brotherhood Rule: The Constitutional Declaration – Dictatorship In The Name Of The Revolution, December 7, 2012.