Piotr Ślusarczyk
W Orlando muzułmanin strzelał do gejów. Zabijał nie muzułmański „ekstremista”, lecz wyznawca Mahometa podążający za duchem i literą prawa szariatu.
Zgodnie z prawem koranicznym homoseksualizm jest czynem zabronionym, a homoseksualizm karze się śmiercią. Wśród muzułmańskich uczonych, reprezentujących jedną z ośmiu szkół szariatu, panuje zgoda co do tego, że ten, kto dopuszcza się homoseksualnych aktów, zasłużył nie tylko na wieczne potępienie w piekle, ale także na brutalną śmierć tu na ziemi.
Najczęściej zaleca się kamienowanie gejów lub zrzucanie ich ze skał lub wysokich budynków. W nieco lepszej sytuacji są homoseksualne kobiety. Niektóre szkoły prawa islamskiego są tu mniej brutalne. Przykładowo szkoła hanaficka dopuszcza łagodniejsze kary za miłość lesbijską. Taki stosunek do homoseksualizmu w islamie wynika wprost z zapisów Koranu oraz hadisów (opowieści o życiu Mahometa). Bezpośrednie wezwanie do zabijania gejów znajdziemy właśnie w hadisach: „Zabij tego, który tak czyni, a także tego, któremu tak czynią”.
„Zabijanie aktem współczucia”
Słowa tego hadisu cytował niemal dokładnie imam Sheikh Sekaleshfar, który w kwietniu tego roku odwiedził Islamskie Centrum Hussein na Florydzie w Stanford (niedaleko Orlando). Ten brytyjski imam i lekarz mówił w jednym ze swoich kazań: „Jedyną karą za homoseksualizm jest śmierć. Homoseksualiści mogą uzyskać wybaczenie tylko przez to, że zginą. Pozbądźmy się ich! Zabijanie ich to akt współczucia”.
Podobnego języka używa Jusuf al-Karadawi, wpływowy ideolog Bractwa Muzułmańskiego oraz mufti Kataru. Oto jego opinia na temat gejów: „Ten rozpustny akt jest perwersją wbrew naturze, jest zanurzeniem w kloace nieczystości, deprawacją męskości i zbrodnią przeciwko prawom kobiecości. Kiedy ten odrażający grzech rozprzestrzenia się wśród społeczeństwa, życie jego członków staje się złe i robi z nich niewolników. Sprawia, że zapominają o wszelkiej moralności, dobrych obyczajach i zachowaniach. (…) Czy należy karać śmiercią dopuszczających się tego aktu aktywnie czy pasywnie? W jaki sposób ich zabijać? Ścinając a może paląc, czy też zrzucając z wysokości? Ta surowość może wydawać się nieludzka, ale jest jedynie środkiem na oczyszczenie społeczeństwa muzułmańskiego z tych szkodliwych osobników, które prowadzą tylko do zguby ludzkości”.
Geje do więzienia!
Słowa zapisane w hadisach, Koranie i rozwijane podczas kazań w meczetach trafiają na podatny grunt. Z badań socjologicznych wynika, że 61 procent brytyjskich muzułmanów uważa, że homoseksualizm powinien być nielegalny. Inne dane mówią o ponad 50 procentach. Podobne nastroje można uznać za reprezentacyjne dla całego świata islamu. Według badań Pew Forum on Religion and Public Life z 2011 roku muzułmanie są najmniej na świecie przyjazną grupą religijną wobec gejów i lesbijek.
Tutaj rodzi się pytanie, kiedy działacze ruchu LGBT zrozumieją, że jako homoseksualiści czy biseksualiści są pierwsi na liście tych, którzy w Europie czy Ameryce chcą wprowadzić porządek koraniczny. Ilu ludzi musi zginąć, żebyście zrozumieli, że atak na klub gejowski w USA, czy na salę koncertową we Francji jest w istocie próbą zwalczenia „upadłej”, zdaniem wielu muzułmanów, kultury zgniłego Zachodu?
Muzułmanie i heretycy
Nieprzekonująco brzmią twierdzenia, że „katolicyzm także zabrania homoseksualizmu”. To prawda – zabrania, potępia, odradza; lecz powiedzieć, że stosunek katolicyzmu oraz islamu do homoseksualizmu jest podobny, to jak zrównywać ze sobą pisanie krytycznej recenzji z książki do zastrzelenia jej autora. Wszakże i jeden, i drugi czyn może być podyktowany niechęcią.
I wszyscy ci, którzy zachwycają się francuskim czy amerykańskim imamem mówiącym o prawach gejów, powinni pamiętać, że z punktu widzenia klasycznego islamu idea tolerancji dla homoseksualistów jest herezją, zaś postulat karania gejów dominującą doktryną. Nie odwrotnie! Jeśli ktoś chce się o tym przekonać, niech sprawdzi, w których krajach muzułmańskich homoseksualistów się skazuje oficjalnie, a w których skrycie prześladuje, a czasem nawet morduje.