Rząd Szwajcarii zgodził się, mimo protestów Chin, na osiedlenie się w kraju dwóch Ujgurów, zwalnianych z amerykańskiego więzienia dla podejrzanych o terroryzm w bazie Guantanamo. Dzień wcześniej zgodę na osiedlenie wyraziły władze kantonu Jura.
Władze w Pekinie ostrzegały wcześniej rząd szwajcarski, by nie przyjmował ujgurskich więźniów z Guantanamo, nazywając ich podejrzanymi o terroryzm, którzy powinni stanąć przed chińskim wymiarem sprawiedliwości. Chińskie władze twierdzą, że obaj Ujgurzy należą do grupy o nazwie Islamski Ruch Wschodniego Turkiestanu i powinni zostać przekazani Chinom.
Szwajcaria ma „stabilne, dobre stosunki z Chinami i chcemy, aby takie pozostały” – powiedziała szwajcarska minister sprawiedliwości i policji Eveline Widmer-Schlumpf. Według niej decyzja o przyjęciu Ujgurów była podyktowana w pierwszym rzędzie względami humanitarnymi.
Działacze ujgurscy twierdzą, że w razie zwrócenia Ujgurów Chinom mogliby oni zostać wtrąceni do więzienia, torturowani, a nawet zabici.
W bazie sił morskich USA w Guantanamo na Kubie od 2002 roku przetrzymywani są ludzie podejrzewani, po zamachach z 11 września 2001 roku, o terroryzm. Obecnie przebywa tam około 190 więźniów.
Więcej na: onet.pl