Kościół episkopalny w Szkocji udostępnił wnętrze swojej świątyni dla modłów muzułmanów z sąsiadującego z nim meczetu.
Pastor Canon Issac Poobalan, rektor kościoła św. Jana w Aberdeen, mówi, że kiedy po raz pierwszy wystąpił z tym pomysłem, jeden z członków kongregacji stwierdził, że przepełniony meczet nie jest problemem chrześcijan. Prowadzący meczet również podchodzili do tego z rezerwą. “Modlitwa nigdy nie jest zła, a moim zadaniem jest zachęcać ludzi do modlitwy”, mówi pastor.
“Meczet był czasem tak przepełniony, że ludzie modlili się na zewnątrz, w deszczu. Nie mogłem na to pozwolić, bo nie stosowałbym się wówczas do tego, co Biblia mówi o traktowaniu naszych bliźnich.”
Jak pisze dziennik “The Scottsman”, eksperyment chyba zadziałał. Biskup Aberdeen Robert Gillies uważa, że kongregacja ewangelicka osiągnęła “w skali lokalnej coś na skalę globalną”. Biskup poinformował, że pojawił się plan urządzenia pomiędzy dwoma świątyniami wspólnej kawiarni i terenów rekreacyjnych. „To, co się tutaj wydarzyło, jest wyjątkowe i nie powinno być problemu z naśladowaniem tego pomysłu w całym kraju”, uważa imam Amed Magghrabi. „Nasza relacja jest przyjazna i pełna szacunku.”
Tłumaczenie PJ