Do podwójnego zamachu przed meczetem imama Husajna w mieście Czachbahar w pobliżu granicy z Pakistanem przyznało się ugrupowanie sunnickich rebeliantów Dżundallah (Żołnierze Allaha) – podała w środę arabska telewizja Al-Arabija.
Doniesienia Al-Arabii nie udało się potwierdzić z niezależnych źródeł, ale ostan (prowincja) Beludżystan i Sistan, w której leży Czachbahar, jest biednym regionem, zamieszkanym głównie przez sunnitów, którzy czują się dyskryminowani przez szyickie władze.
Do ataku przed meczetem immama Husajna doszło podczas uroczystości z okazji święta Aszura. Jeden z zamachowców wysadził się w powietrze przed meczetem, a drugi w tłumie wiernych. Zginęło co najmniej 38 osób, a około 50 zostało rannych. Wśród zabitych są kobiety i dzieci.
Według źródła w ministerstwie wywiadu jeden z zamachowców poniósł śmierć, wysadzając się w powietrze, drugi został zabity przez policję, a trzeciego aresztowano, kiedy usiłował uciec z Iranu – podał portal IRIB.
Aszura upamiętnia męczeńską śmierć imama Husajna – wnuka Mahometa i syna protoplasty szyizmu, imama Alego. Według szyickiej tradycji, imam Husajn zginął śmiercią męczeńską w roku 680 w bitwie pod Karbalą z armią kalifa Jazyda z dynastii Umajjadów.
Więcej na: interia.pl