Studenci z Liverpoolu, żołnierze dżihadu

Czterech byłych studentów uniwersytetu w Liverpoolu miało powiązania z islamskim terroryzmem.

Dwóch byłych studentów John Moores University w Liverpoolu zostało zabitych walcząc dla ISIS w Syrii. Trzeci został aresztowany pod zarzutem przygotowywania ataków terrorystycznych, które miały być przeprowadzone po obu stronach Atlantyku.

Czwarty ze studentów został wymieniony jako starszy rangą dowódca ISIS, który zostawił żonę i dziecko, żeby prowadzić dżihad na Bliskim Wschodzie. Abid Naseer, 28, został poddany ekstradycji do USA, gdzie otrzymał niedawno wyrok dożywocia za planowanie ataków terrorystycznych w Manchesterze, Nowym Jorku i Danii. Okazało się, że był jednym z pięciu mężczyzn aresztowanych przez antyterrorystów w takcie akcji prowadzonej w 2009 roku na całym północnym zachodzie Wielkiej Brytanii, w tym na uniwersytecie John Moores.

Uważa się, że urodzony w Pakistanie Naseer zapisał się na studia na uniwersytecie, żeby otrzymać wizę. Na początku miesiąca został uznany przez sąd w Nowym Jorku za winnego i skazany na dożywocie.

Inny z mężczyzn powiązanych z uczelnią to 22-letni Raphael Hostey, uważany za starszego rangą dowódcę ISIS. Jego nazwisko znajduje się wśród 140 nazwisk przekazanych zachodnim agencjom wywiadowczym przez Mohammeda al-Rasheda, bojówkarza ISIS, który okazał się być podwójnym agentem. Pochodzący z Manchesteru Hostey, udał się na uniwersytet przed wyjazdem do Syrii dwa lata temu. Według doniesień został ranny w bitwie pod koniec 2013 roku i spędził kilka tygodni w szpitalu.

Z kolei 21-letni Mohammed Javeed, który studiował inżynierię na John Moores, również wyjeżdżał do Syrii w 2013 roku. Wraz z przyjacielem, Anilem Khalil Raoufim, polecieli do Turcji i tam spotkali się z Hosteyem, a następnie przedostali się przez granicę do Syrii. Uważa się, że  pochodzący również z Manchesteru Javeed został zabity w walce dla Państwa Islamskiego. Jego starszy brat Jamshed, lat 30, nauczyciel chemii, został właśnie skazany na sześć lat więzienia za planowanie podróży do Syrii i dołączenia do walki w szeregach ISIS.

liverpoolRaoufi, zapalony bokser-amator, także studiował na John Moores University. Uważa się, że został zabity w lutym zeszłego roku, dzień po swoich 20 urodzinach, w trakcie strzelaniny, która wywiązała się z syryjskimi siłami rządowymi. Regularnie zamieszczał mrożące krew w żyłach fotografie samego siebie z Syrii.

Specjalista z zakresu psychologii radykalizacji Mubin Shaikh powiedział: „Uważam, że struktury instytucji akademickich pozwalają ekstremizmowi jątrzyć, ze względu na samą naturę wolności słowa dostępnych w takich środowiskach. Nie chodzi o wolność słowa per se, ale o dopuszczenie takiej retoryki, która wyraźnie popiera bardzo ekstremalne i brutalne interpretacje islamu”.

Założona w 1825 roku uczelnia w Liverpoolu, która uzyskała status uniwersytetu w 1992 roku, zatrudnia 3000 pracowników i ma 25 000 studentów. Na stronie internetowej uczelni można przeczytać, że jest oddana zachowaniu równości i różnorodności i jest „niezmiennie jednym ze 100 najlepszych pracodawców i najwyższym rangą uniwersytetem”.

Uniwersytet odmówił udzielenia komentarza na temat tej sprawy.

BL na podst: http://www.mirror.co.uk

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign