Organization of Islamic Cooperation (Organizacja Współpracy Islamskiej), wpływowy blok 57 krajów muzułmańskich, wydała kolejną edycję corocznego raportu pod tytułem “Islamofobia”.
„Szósty raport z badań nad islamofobią: październik 2012 – wrzesień 2013” to 94-stronicowy dokument, który rzekomo “przedstawia kompleksowy obraz islamofobii funkcjonujący głównie we współczesnych społeczeństwach zachodnich”.
Jednak głównym zadaniem OIC – której siedziba znajduje się w Arabii Saudyjskiej, a jej założycielami jest spora grupa krajów muzułmańskich systematycznie prześladujących chrześcijan i Żydów – jest wywieranie nacisku na kraje zachodnie, żeby ustanowiły przepisy zakazujące “negatywnej stereotypizacji islamu”.
Z tej perspektywy, doroczny raport OIC o islamofobii – integralny element strategii, która ma udowodnić istnienie “kultury nietolerancji wobec islamu i muzułmanów” na Zachodzie – jest ważnym narzędziem lobbingowym, którym wywiera się nacisk na zachodnie rządy, aby te zakazały wszelkich form “islamofobii”. Sam ten termin to nieprecyzyjna koncepcja stworzona przez Bractwo Muzułmańskie w latach 90. XX wieku.
Raport OIC składa się z pięciu rozdziałów i kilku aneksów mających na celu dokumentowanie “incydentów zniesławiania i poniżania muzułmanów oraz ich świętych symboli, w tym ataków na meczety, obelg i fizycznych ataków na zwolenników islamu, głównie z powodu ich cech kulturowych”.
Jednak tematem przewodnim dokumentu jest powtarzająca się sugestia OIC, że głównym powodem “instytucjonalizacji islamofobii” w krajach zachodnich jest wolność słowa. Zdaniem OIC „przyczyniła się ona znacząco do gwałtownego wzrostu islamofobii i manipulowania perspektywą przeciętnego obywatela krajów zachodnich, aby wywołać w nim „fobię” przed islamem i muzułmanami”.
Według OIC, wolność słowa chroni “prekursorów islamofobii, którzy usiłują krzewić irracjonalny strach i nietolerancję wobec islamu, i którzy raz po raz wywołują nieuzasadnione napięcia, podejrzenia i niepokoje w społeczeństwie szkalując wiarę islamską, zniekształcając ją i poddając błędnej interpretacji, a także obrażając i wyszydzając uczucia religijne muzułmanów”.(…)
Według OIC, za utrwalanie islamofobii winić należy wolność słowa, która: „…coraz bardziej się szerzy, przyczyniając się do wzrostu liczby przypadków prześladowania muzułmanów. Do przestępstw tych zalicza się zarówno zwykłe obelgi i dyskryminację, szczególnie w zakresie wykształcenia i zatrudnienia, jak i też akty przemocy i wandalizmu, w tym napaść fizyczną, ataki na ośrodki islamskiej wiary i profanację meczetów i cmentarzy. W tej sytuacji akceptacja różnych form nietolerancji, w tym mowy nienawiści, a także upowszechnianie negatywnych stereotypów o islamie i muzułmanach w niektórych krajach zachodnich przyczynia się do rozwoju nietolerancyjnego społeczeństwa. Proces ten podsycany jest… przez wykorzystywanie wolności słowa i utrwalanie kontekstu ideologicznego, prowadzącego do nieuchronnego konfliktu cywilizacji”.
Kolejnym czynnikiem sprzyjającym „klimatowi nietolerancji” jest „…negatywna rola odgrywana przez główne media, które nie tylko upowszechniają stereotypy i błędne wyobrażenia o islamie, ale także podkopują i zaciemniają wszelkie przypadki merytorycznych wystąpień osób lub grup wypowiadających się przeciwko nietolerancji, szerzeniu nienawiści i przemocy na tle religijnym. Ta stronnicza polityka mediów sprzyja utrwalaniu demonizowanego, a czasem odhumanizowanego wizerunku muzułmanów w świadomości grup społecznych o skłonnościach ksenofobicznych, którym sprzyjają trudne warunki ekonomiczne czy też po prostu irracjonalny lęk przed obcymi”.
Według OIC: „W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba incydentów o charakterze islamofobicznym, będących wynikiem antymuzułmańskiej propagandy. Szczególny niepokój budzą nastroje antymuzułmańskie, które są głęboko zakorzenione w systemie edukacji. Warto zwrócić uwagę na następujące, niepokojące trendy/przypadki: inicjatywy podjęte przez wiodącego i wpływowego amerykańskiego ustawodawcę [członka Izby Reprezentantów Petera Kinga], mające na celu zwołanie specjalnego Kongresowego Posiedzenia na temat radykalizacji islamu w USA(…)
„Jeśli chodzi o zjawiska islamofobiczne w Europie, raporty i sondaże wskazują wzrost błędnych wyobrażeń odnośnie islamu i muzułmanów. Najczęściej powtarzają się… koncepcje, że muzułmanie mają skłonności do przemocy oraz zemsty i odwetu; że islam z natury jest religią ekspansywną, której wyznawcy mają obsesję nawracania innych, a bardziej ogólnie, że islam pozbawia kobiety ich praw i nakłania do fanatyzmu i radykalizmu religijnego. Według tych samych sondaży, jedynie niewielki odsetek społeczeństwa postrzega islam w pozytywnym świetle jako religię pokoju, która naucza miłości do sąsiadów, mówi o dobroczynności, otwartości i tolerancji. Zdaniem OIC “dziennikarze i ośrodki medialne powinny unikać retoryki nienawiści, którą tak szeroko propagują”.
Rozdział 3 raportu OIC podkreśla, że “istnieje pewien postęp” w zakresie podejmowanych inicjatyw i innych kroków mających na celu zwalczanie islamofobii, w tym: „Potępianie antymuzułmańskiej mowy nienawiści przez rozmaite źródła, w tym przywódców niemuzułmańskich; zakaz wstępu określonych islamofobom do poszczególnych krajów, w których zamierzali brać udział w antymuzułmańskich zgromadzeniach lub dostarczyć podżegające publikacje; uznanie muzułmańskich świąt i inne surowe sankcje wymierzone przeciwko tym, którzy manifestują nietolerancję religijną. Z satysfakcją odnotowano, że liczne organizacje międzynarodowe, w tym UNESCO, OSCE i Rada Europy, uznały zagrożenie związane z islamofobią i podjęły konkretne działania, aby ją zwalczać. Przejawia się to głównie poprzez tworzenie Wskazówek dla Instruktorów ds. Zwalczania Nietolerancji i Dyskryminacji Muzułmanów”.
Rozdział pod tytułem „Inicjatywy i Działania OIC w celu zwalczania islamofobii” koncentruje się na wysiłkach OIC podejmowanych w celu promowania tzw. Procesu Stambułskiego, a także wzmożonych wysiłków krajów muzułmańskich, aby krytyka islamu uchodziła za międzynarodowe przestępstwo. Głównym celem Procesu Stambułskiego jest stworzenie zapisu w prawie międzynarodowym, który zabroniłby na całym świecie wszelkich krytycznych analiz na temat islamu i islamskiego prawa szariatu.
W ostatnich latach, OIC angażowało się w pełną determinacji dyplomatyczną ofensywę, aby przekonać zachodnie demokracje do zatwierdzenia przez Radę Praw Człowieka ONZ Rezolucji 16/18, która wzywa wszystkie kraje do walki z “nietolerancją, negatywną stereotypizacją i stygmatyzacją… religii i wyznania”. Rezolucja 16/18, która została przyjęta w siedzibie Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie w marcu 2011 roku (przy wsparciu administracji Obamy) jest postrzegana jako „znaczący krok naprzód w wysiłkach OIC, aby w prawie międzynarodowym rozszerzyć pojęcie zniesławiania islamu”. (…)
Rozdział 5 raportu OIC zawiera konkluzje i rekomendacje, które wzywają zachodnie rządy, organizacje międzynarodowe i niezależnych obserwatorów do:
– Zastosowania wszelkich niezbędnych środków, a także zaangażowanie władzy ustawodawczej, aby zagwarantować bezpieczną atmosferę wolną od islamofobicznych nadużyć… poprzez surowe egzekwowanie praw dotyczących prześladowania czy dyskryminacji;
– Stworzenia w razie konieczności wyspecjalizowanych organizacji i inicjatyw walczących z islamofobią… w oparciu o uznawane prawa człowieka i międzynarodowe standardy;
– Walki z islamofobicznymi prześladowaniami, które mogą być podsycane islamofobiczną mową nienawiści obecną w mediach i w internecie;
– Zastosowania wszelkich niezbędnych środków, aby zapobiec szerzenia mowy nienawiści w mediach… które łączą ekstremizm i terroryzm z islamem i muzułmanami… a w zamian prezentować prawdziwe, pozytywne oblicze islamu.
– Wprowadzenia w życie postanowień Rezolucji 16/18 Rady Praw Człowieka ONZ, dzięki wykorzystaniu Procesu Stambułskiego stanowiącej pozytywną platformę do debaty, wymiany najlepszych rozwiązań i utrzymywania wspólnego i jednolitego stanowiska.
Według raportu “OIC kraje członkowskie powinny nieustannie podkreślać fakt, że nasz obecny świat stopniowo zmierza w kierunku niebezpiecznej przepaści, którą jest rosnąca nietolerancja wobec religii i różnorodności kulturowej. OIC niezmiennie ostrzega społeczność międzynarodową przed tym wyraźnym i aktualnym niebezpieczeństwem. Im szybciej zajmiemy się zjawiskiem islamofobii, tym prędzej zapewnimy pokojową koegzystencję współczesnym i przyszłym pokoleniom”.
Raport kończy się tranksrypcją przemówienia sekretarza generalnego OIC Ekmeleddina Ihsanoglu, w którym dziękuje on amerykańskim i europejskim przywódcom politycznym za ich pomoc w staraniach o ograniczenie wolności słowa na Zachodzie. (…)
Tłumaczenie Truposz
Źródło: www.gatestoneinstitute.org