Kto nie chce słuchać, musi poczuć

Protesty przeciwko filmowi „Niewinność muzułmanów” przebiegały w niemieckich miastach takich jak Freiburg czy Münster bez większych incydentów. Jednak na forach islamskich niemieccy wyznawcy „religii pokoju” inaczej podchodzili do sprawy.

Oto kilka wpisów:

„ Jeśli wasza zachodnia wolność słowa nie ma granic, musicie zaakceptować naszą islamską nieograniczoną swobodę działania, a ona oznacza zabijanie osób, które w słowie lub w piśmie dopuściły się przestępstwa przeciwko islamowi oraz brak litości, tak jak Prorok Mahomet, sallallahu ‘alaihi wa salam, nie znał litości i kazał zabijać swoich wrogów, którzy go sallallahu ‘alaihi wa salam, zniesławiali”

„Jest prosta zasada: „trzymać język za zębami!”. Bo nikt nie zmuszał do obrażania Proroka Mahometa. Kto się od tego powstrzymuje, nie będzie miał problemów, ponieważ wyrokujemy tylko na podstawie tego, co wiemy, widzimy i słyszymy. Kto jednak sieje nienawiść przeciwko islamowi, obojętnie czy za pomocą filmu czy karykatury, insha’a Allah, poniesie śmierć.

„Kto nie chce słuchać, musi poczuć… Na przykład Theo van Gogh im 2004 roku w Holandii. Także on myślał, że może bezkarnie nazywać Proroka, sallallahu ‘alaihi wa salam, kozo…cą i podobnymi obraźliwymi wyrażeniami. Wreszcie, kiedy był już szlachtowany, błagał jeszcze o swoje podłe życie, ale nóż wbijał się już w jego tłuste ciało, walhamdulillah!”

tłumaczenie: MD na podstawie http://www.pi-news.net

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign