Bagdadem wstrząsnęły bardzo silne eksplozje. Miejsca wybuchów nie były przypadkowe. Trzech zamachów samobójczych dokonano w pobliżu zagranicznych ambasad. Zginęło w nich co najmniej 50 osób. Ale ta liczba może rosnąć, bo około dwustu osób zostało rannych.
Przedstawiciel irackiego MSW powiedział, że eksplodowały, w kilkuminutowych odstępach, trzy samochody-pułapki. Według irackich sił bezpieczeństwa, wszystkie trzy zamachy były wymierzone przeciwko zagranicznym przedstawicielstwom dyplomatycznym.
Policja informuje o co najmniej 12 zabitych i 42 rannych w wybuchu koło ambasady Iranu.
Więcej na: dziennik.pl