Francuska szkoła biznesu w Strasburgu zapoczątkowała studia z dziedziny islamskich finansów. Bankowość islamska jest szybko rozwijającym się sektorem rynkowym.
Francuska szkoła biznesu w Strasburgu zapoczątkowała studia z dziedziny islamskich finansów, w odpowiedzi na rosnącą liczbę europejskich muzułmanów, pragnących robić karierę w szybko rozwijającym się sektorze, kierującym się nakazami prawa szariatu.
Banki islamskie unikają robienia interesów, które mogłyby zostać określone, jako „riba” (zazwyczaj tłumaczone, jako „lichwa”) – oraz nie inwestują w firmy, które produkują dobra nazywane przez muzułmanów „haram”, czyli zakazane, takie jak na przykład wieprzowina i alkohol.
Bankowość islamska, napędzana gwałtownym rozwojem usług finansowych świadczonych przez bogate w energię monarchie Zatoki Perskiej, , który w Europie do tej pory zdominowany był przez instytucje finansowe z Londynu.
Szkoła Zarządzania na uniwersytecie w Strasburgu przyjęła 36 studentów z Francji, Algierii, Niemiec, Luksemburga, Szwajcarii i Tunezji na pierwsze jedenastomiesięczne studia podyplomowe.
„Instytucje finansowe i władze nadzorujące stanęły w obliczu zwiększonego popytu ze strony nowych aktorów ekonomii, mających zastrzeżenia natury etycznej i religijnej, gdy idzie o kwestie finansowe i inwestycje” – tłumaczy swoją decyzję szkoła.
Banki islamskie unikają operacji finansowych w oparciu o naliczanie odsetek, promując inwestycje zgodne z prawem i etyką islamu. Szukają takiego sposobu podziału zysku i ryzyka stron, żeby nie przypominało to hazardu.
Na przykład, bank islamski nie udzieliłby pożyczki hipotecznej potencjalnemu właścicielowi domu, za którą żądałby odsetek. Zamiast tego mógłby kupić mu ten dom, podarować mu go i pozwoliłby mu spłacić należną sumę w ratach, ze sztywno ustaloną kwotą zysku.
„Jest to inny sposób inwestowania, inny sposób nabycia nieruchomości. Wolimy unikać ryzykownych przedsięwzięć”, wyjaśnił Ibrahim Zeyyad Cekici, pracownik naukowy w strasburgskiej szkole.
Tłum. XC
www.straitstimes.com/Breaking%2BNews/Money/Story/STIStory_329104.html
21 stycznia 2009
Udostępnij na
