W ciągu ostatnich dwóch tygodni Egipt podjął akcję likwidowania tuneli przemytniczych, łączących go ze Strefą Gazy. Wiele tuneli zostało zalanych wodą.
Posunięcie to zaskoczyło i rozgniewało przywódców Hamasu, którzy liczą na silniejsze związki z Egiptem po wyborze islamisty Morsiego na prezydenta tego kraju.
Sieć tuneli pozwalała mieszkańcom Gazy omijać blokadę nałożoną przez Izrael i Egipt. Szmuglowano tamtędy około 30% zaopatrzenia Strefy w rózne towary, a także broń. Ocenia się, że pracowało w nich około 10 tysięcy ludzi, którzy teraz stracą źródło utrzymania. Opłaty za uzytkowanie tuneli stanowiły pokaźne źródło dochodu dla kontrolującego je Hamasu – eksperci obliczają, że zysk mógł wynosić nawet pół miliarda dolarów rocznie.
Jako przyczynę likwidacji tuneli władze w Kairze podały względy bezpieczeństwa. Egipt uważa, że zamachowcy, którzy w sierpniu zabili 16 egipskich żołnierzy w pobliżu granicy, przedostali się tam własnie tunelami. Palestyńczycy odrzucają to oskarżenie.
PJ, na podst.:
www.independent.co.uk
www.geopoliticsrst.blogspot.com