Bułgaria: atak na meczet

Tłum około 2000 protestujących powybijał okna w meczecie w centrum Płowdiwu, drugiego co do wielkości bułgarskiego miasta.

Był to najnowszy z serii protestów przeciwko wnioskom sądowym, złożonym przez biuro głównego muftiego i duchowego przywódcy bułgarskich muzułmanów, w sprawie praw do mienia, które historycznie było własnością społeczności muzułmańskiej. Wnioski te zostały złożone na mocy bułgarskiej ustawy wyznaniowej, która przewiduje ich składanie przez wszystkie grupy wyznaniowe uznawane w Bułgarii.

Tłum został odgrodzony od meczetu dużym kordonem uzbrojonej policji, ale kamienie rzucano ponad głowami policjantów. Każdy wybuch petardy czy odgłos tłuczonego szkła był witany gromkimi brawami. Kiedy zostały wybite okna, policja zaczęła odpierać nacierających demonstrantów. W czasie tych zajść trzy osoby zostały ranne, a jedną aresztowano.

Archiwalne zdjęcie meczetu Dżumaja: Clive Leviev-Sawyer

Archiwalne zdjęcie meczetu Dżumaja: Clive Leviev-Sawyer

Reporterzy obecni na miejscu wydarzeń donosili, że przed tureckim konsulatem, który znajduje się nieopodal, demonstranci krzyczeli: „Nie jesteście Europejczykami, tylko barbarzyńcami”. Demonstranci pomaszerowali również w kierunku miejskiej siedziby partii Ruchu na rzecz Praw i Wolności (bułg. Движение за права и свободи; tur. Hak ve Özgürlükler Hareketi), przewodzonej i wspieranej przez Bułgarów tureckiego pochodzenia. Demonstranci, którzy chcieli zająć budynek partii, skandowali „wolność albo śmierć” i „precz z Ruchem na rzecz Praw i Wolności”.

Według spisu powszechnego przeprowadzonego w Bułgarii w lutym 2011 roku, niecałe 8% społeczeństwa liczącego 7,3 milionów to muzułmanie.

Muzułmańskie i tureckie symbole to częste cele ataków inicjowanych przez nacjonalistyczne ugrupowania bułgarskie, które przypominają o pięciu stuleciach spędzonych pod jarzmem Imperium Osmańskiego i ostrzegają przed groźbą islamizacji współczesnej Bułgarii.

Dla takich partii jak Ataka, prowadzenie kampanii sprzeciwiającej się przyjęciu Turcji do Unii Europejskiej, wbrew oficjalnemu stanowisku bułgarskiego rządu, stanowi kluczowy punkt programu. Prawicowe i nacjonalistyczne ugrupowania atakowały muzułmanów również w 2013 roku, kiedy to w Bułgarii znacząco wzrosła fala uchodźców z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki, wywołana kryzysem w Syrii.

W minionych latach organizacje praw człowieka donosiły o sporadycznych przypadkach bezczeszczenia meczetów i domniemanych prześladowaniach muzułmanów przez tajne służby.

Źródło: http://sofiaglobe.com

Tłumaczenie cc Syty

Nagranie z zajść przed meczetem.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign