Wiadomość

Brandenburgia chce kar dla przewoźników latających do Mińska

Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Michael Stübgen (zdj. wikimedia)
Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Michael Stübgen (zdj. wikimedia)

Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii domaga się od rządu federalnego pomocy w sprawie imigrantów napływających do jego landu z Białorusi przez Polskę.

Przez ostatnie miesiące wzrasta liczba migrantów, którzy przez Białoruś, a następnie Litwę i Polskę docierają do wschodnich niemieckich landów. Brandenburgia oskarża ministerstwo spraw zagranicznych i Komisję Europejską o zbyt małą aktywność w kwestii powstrzymywania nielegalnej imigracji.

Minister spraw wewnętrznych landu Michael Stübgen zaapelował, żeby federalny minister spraw zagranicznych Heiko Maas zabrał się za rozwiązywanie problemu. Polityk należący do CDU skarży się, że „nie jest informowany co jest robione w tej sprawie przez ministerstwo spraw zagranicznych”. A jego zdaniem dużo więcej można osiągnąć na szczeblu dyplomatycznych, bo „zmagamy się z presją wojny hybrydowej, której zostały poddane Polska, Niemcy i UE jako całość”, mówi wywiadzie dla n-tv.de.

Minister wzywa do ogólnounijnego zakazu lądowania dla linii lotniczych wożących imigrantów na Białoruś. „Wiemy, które to są linie – mówi Stübgen – i będzie to miało bez wątpienia efekt odstraszający”.  Minister widzi też, że rozwiązaniem problemu z Białorusią byłaby stanowcza dyplomatyczna inicjatywa w Moskwie.

〉 Przeczytaj też jak rozwiązać kryzys graniczny – dwugłos euroislamu

Minister jednak chce, żeby w sprawie Polski zawiesić działanie porozumień Dublin III, które nakazują odsyłanie imigrantów z powrotem do kraju pierwszego wejścia na terytorium UE. Wzywa, by inne kraje UE podzieliły się imigrantami między sobą; oznaczałoby to przyjęcie przez Polskę zgody na procedurę relokacji, której Polska wraz z krajami grupy Wyszehradzkiej, Austrii i Danii była przeciwna.

Brandenburgia ma szczególne powody do zaniepokojenia. Liczba imigrantów dostających się przez polską granicę w lipcu była jeszcze dwucyfrowa, w sierpniu osiągnęła poziom 200 osób, by we wrześniu wynieść około 1200 osób. W wyniku tego minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer powołał podobną jak w 2015 roku w Bawarii organizację pracy policji, która będzie odsyłać imigrantów do ośrodków w innych landach. Jednak Stübgen twierdzi, że to leczenie objawów, a nie przyczyn.

Polityk oskarżył także Unię Europejską o popadanie w samozadowolenie. W ubiegłym tygodniu miała informować o ograniczeniu lotów do Mińska i spadku liczby imigrantów. „Dzieje się jednak coś przeciwnego”, powiedział Stübgen niemieckiej telewizji.

Wczoraj polski Sejm przegłosował ustawę o budowie w trybie pilnym, z pominięciem przetargów, bariery granicznej, której koszt ma wynieść ponad 1,6 mld złotych. Przeciwko projektowi głosowali posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050.

Białoruski portal opozycyjny zierkalo.io podaje, że rząd Białorusi wydał decyzję o nieudzielaniu krótkoterminowych wiz turystycznych na lotnisku w Mińsku obywatelom Iranu, Jemenu, Afganistanu czy Nigerii. Wizy można teraz uzyskać posiadając umowę z biurem turystycznym. (j)

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign