Belgia wydali radykalnych imamów

Belgijskie władze bacznie obserwują aktywność czterech imamów, którzy prawdopodobnie zachęcają młodzież do ekstremizmu.

Jeśli przypuszczenia się potwierdzą, zostaną oni wydaleni z kraju, tak jak właśnie dzieje się z imamem z Verviers.

Theo Francken – belgijski Sekretarz Stanu ds. Azylu, Migracji i Uproszczenia Procedur Administracyjnych, powiedział prawodawcom, że chciałby, aby imamowie zostali wydaleni z kraju. Belgijski Departament ds. Imigrantów sprawdza dokumenty imamów, podejrzanych o szerzenie radykalnych poglądów. Są to dwaj Marokańczycy, Algierczyk i Afgańczyk.

Theo Francken

Theo Francken

Theo Francken tłumaczył, jakie środki są podejmowane w celu prześwietlenia imamów i dżihadystów, którzy wrócili z Syrii. Niektóre działania dotknęły także osób, którym nie postawiono żadnych zarzutów. Francken bronił takich działań, mówiąc, że każdy zachodni kraj taki system posiada i jest to absolutne koniecznie, natomiast dziwne jest tylko to, że w Belgii system nie został wprowadzony dużo wcześniej.

Sekretarz poinformował parlamentarzystów o decyzji cofnięcia pozwolenia na pobyt imama działającego w radykalnym środowisku w Verviers. To w tym mieście w styczniu zostało zabitych dwóch muzułmańskich terrorystów.

Imam, który stracił pozwolenie na pobyt, może odwołać się od tej decyzji, ale nie uchroni go to przed wydaleniem. Zostanie oficjalnie poinformowany o 30-dniowym terminie na opuszczenie kraju i o zakazie powrotu na terytorium Belgii przez następne 10 lat.

Imam został oskarżony o propagowanie doktryny salafickiej, gloryfikację dżihadu i okrucieństw terroryzmu. Jednym z „bohaterów”, jakich wymienił, jest Algierczyk Mohammed Merah, zabójca trójki dzieci i jednej osoby dorosłej podczas ataku na szkołę żydowską w Tuluzie w 2012 roku.

Chryzantema na podstawie: http://deredactie.be/cm/vrtnieuws.english/News/1.2391625

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign