W Egipcie nie ustają ataki na koptyjską mniejszość. Muzułmanie spalili w tym miesiącu przynajmniej sześć domów koptyjskich chrześcijan w el-Marashda, wiosce położonej w prowincji Quena (Górny Egipt).
Przyczyną napaści okazał się domniemany gwałt chrześcijanina na muzułmańskiej dziewczynie. Asia News podaje, że około tysiąca salafickich ekstremistów, podjudzonych przez religijnych przywódców z zewnątrz, spalili przynajmniej sześć domów oraz sklepy. Próbowali również zniszczyć lokalny kościół. Na miejsce zdarzenie przybyła policja, która przerwała atak. Aresztowano dziesięciu muzułmanów.
Po tym wydarzeniu tłum islamistów muzułmanów zablokował wjazd i wyjazd z miasta. Chcieli uniknąć wywiezienia aresztowanych, na co policja odpowiedziała gazem łzawiącym. Ze względów bezpieczeństwa władze nakazały ludności chrześcijańskiej pozostać w domach, a proboszczowi odwołać obchody koptyjskiego święta. W ramach solidarności z chrześcijanami, miejscowy imam zwrócił się do muzułmańskiej młodzieży, by ta chroniła chrześcijańskie sklepy.
Anba Kyrollos, biskup koptyjskiego kościoła prawosławnego z Nag Hammadi mówi, że atak był odpowiedzią na oskarżenie chrześcijanina o wykorzystanie seksualne muzułmańskiej dziewczynki. Pogłoski o pedofilii pojawiły się na kilka dni przed atakiem, wywołując napięcie pomiędzy obiema społecznościami. Zarzuty wobec mężczyzny zostały jednak odrzucone. Dziewczynka nie doświadczyła przemocy. Mimo wyjaśnienia sprawy salafici zdecydowali się zaatakować chrześcijańską wioskę.
Lokalne źródła podają, że przedstawiciele wspólnoty chrześcijańskiej oraz muzułmańskiej spotkali się w celu pojednania. W obawie przed kolejnymi atakami policja nadal patroluje miasto.
Również w tym miesiącu setki islamistów zdemolowały budynek należący do kościoła koptyjskiego w diecezji Fajum (133 km od Kairu).
Po upadku prezydenta Mubaraka i przejęciu władzy przez Bractwo Muzułmańskie i salafitów liczba ataków na kościoły i budynki chrześcijańskie wzrosła. W najbiedniejszych regionach kraju, ale również w stolicy, nakłady na bezpieczeństwo publiczne znacznie zmalały. Ekstremiści, korzystając z braku jednoznacznego i jasnego prawa regulującego budowę budynków sakralnych, zachęcają mieszkańców do napadania i przejmowania ziem zamieszkałych przez chrześcijan.
Tłumaczenie: Aniqa
Udostępnij na
