Afgańczycy chcą do Francji – i dostają azyl

W 2018 roku liczba wniosków o azyl we Francji wzrosła o 22 procent. Tymczasem w krajach takich, jak Włochy i Austria zanotowano zdecydowane spadki.

Minister spraw wewnętrznych Francji Christophe Castaner ujawnił, że w 2018 r. wpłynęly 122 743 wnioski o azyl, tym samym utrzymując tendencję wzrostową, rozpoczętą w 2014 r.

Francuski Urząd Ochrony Uchodźców i Bezpaństwowców (OFPRA) podał, że w 2018 r. status azylanta przyznano 46 700 imigrantom, co oznacza dziewięcioprocentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej wniosków złożyli obywatele Afganistanu, Albanii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Gruzji. Najczęściej przyznawano go Afgańczykom, Syryjczykom i obywatelom Sudanu. Azyl otrzymało 27 procent składających wnioski, a łącznie z odwołaniami – 36 procent. Warto zaznaczyć, że osoby, których wnioski odrzucono, nie zawsze są deportowane.

W październiku ubiegłego roku, Didier Leschi, dyrektor generalny Francuskiego Urzędu ds. Imigracji i Integracji (OFII) w komunikacie opublikowanym przez think tank Fondapol wyjaśnił, że Francja stała się „najbardziej atrakcyjnym” krajem dla Afgańczyków starających się o azyl, i że ich liczba wzrosła w 2018 r. o 55 procent. W 2017 r. zaakceptowano we Francji 83 procent wniosków o azyl z Afganistanu. W tym samym czasie w Niemczech odsetek ten wyniósł zaledwie 44 procent.

Leschi szacuje również, że około 37 procent wnioskujących o azyl we Francji ubiegało się o ten status już w innym kraju Unii Europejskiej. Poprzednie wnioski często odrzucano w Niemczech lub w Szwecji.

Wszystkie powyższe statystyki mocno kontrastują z danymi z Włoch, gdzie przeciwna masowej migracji polityka wicepremiera Matteo Salviniego doprowadziła do spadku nielegalnej imigracji o 80 procent. W ubiegłym roku doszło do starcia między Salvinim a Macronem w kwestii imigracji. Napięcie narastało po tym, jak Salvini oskarżył francuskie władze o przerzucanie nielegalnych imigrantów na granicę z północnymi Włochami, co potwierdziła zresztą francuska policja.