Dzień protestu przeciw prześladowaniu chrześcijan

Pakistańscy chrześcijanie ogłosili środę, 11 sierpnia, czarnym dniem. Będą manifestować przeciwko aktom przemocy ze strony islamskich ekstremistów

Oficjalnie 11 sierpnia jest w Pakistanie Dniem Mniejszości. Władze ustanowiły to święto, by podkreślić, że zależy im na pokojowym współżyciu wszystkich wyznań religijnych.

church-burn„Jak możemy obchodzić w Pakistanie Dzień Mniejszości, kiedy nasi niewinni bracia są zabijani przez islamskich bojowników, nasze kobiety padają ofiarą zbiorowych gwałtów i są przymusowo nawracane na islam?” – pyta lider Chrześcijańskiego Kongresu Pakistańskiego dr Nazir Bhatti, cytowany przez „Pakistan Christian Post”. Jego organizacja zapowiedziała, że we wszystkich większych miastach kraju odbędą się dziś wiece i manifestacje przeciwko coraz częstszym aktom przemocy wobec wyznawców Chrystusa. Jednym z głównych haseł jest żądanie zniesienia prawa przeciw bluźnierstwu, które służy islamskim radykałom jako narzędzie do terroryzowania mniejszości.

Chrześcijanie będą się też domagać ukarania winnych masakry w Gojrze. 31 lipca 2009 roku siedmioro wyznawców Chrystusa zostało spalonych żywcem przez tłum podjudzony przez islamistów. Podpalono kościoły i zniszczono około 50 domów. „Mordercy niewinnych dzieci, mężczyzn i kobiet są na wolności i chodzą po ulicach Gojry w prowincji Pendżab” – podkreślił Bhatti.

Do ostatnich zamieszek na tle religijnym doszło w lipcu tego roku w Fajsalabadzie. Dwaj protestanci bracia Raszid i Sajid Emanuel zostali oskarżeni o obrazę proroka Mahometa w rozdawanych przez nich broszurkach. Postawiono ich przed sądem na podstawie prawa przeciw bluźnierstwu, nie doczekali jednak wyroku. Zostali zastrzeleni, gdy wychodzili z gmachu sądu po rozprawie. Po zabójstwie chrześcijanie zaczęli obrzucać kamieniami sklepy muzułmanów, na co wyznawcy islamu odpowiedzieli atakiem na chrześcijańską dzielnicę Warispura. – Chrześcijanie są postrzegani jako związani z Zachodem, z USA, i stąd cały kłopot – mówi pakistański biskup Joseph Coutts.

Mniejszości religijne i obrońcy praw człowieka od dawna wzywają władze do zniesienia prawa przeciw bluźnierstwu, które przewiduje nawet karę śmierci za znieważenie islamu. Na jego podstawie nikt nie został dotychczas skazany na śmierć, ale dziesięciu oskarżonych zamordowano, zanim sądy zdążyły wydać wyroki. Dziesiątki osób, którym zarzucono bluźnierstwo, uciekły z Pakistanu bądź żyją w ukryciu. Oskarżenie o obrazę islamu jest często środkiem do wyrównania osobistych porachunków.

Więcej na: www.rp.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign