Afgańczycy, którym odmówiono prawa do ochrony międzynarodowej w Danii, będą wysyłani z powrotem do kraju pochodzenia, uznała Duńska Komisja Azylowa.
Dania przyjęła stanowisko umożliwiające deportacje do Afganistanu. W opinii władz sytuacją w tym kraju się poprawiła i osoby nie uzyskujące statusu uchodźcy mogą wrócić do ojczyzny. Duńska Komisja Azylowa to ciało, które ocenia odwołania od odmownych decyzji azylowych.
Dwa lata wcześniej podobna decyzja zapadła w sprawie Syryjczyków. Uważając sytuację w Damaszku za „wystarczająco stabilną” zdecydowano się na powroty i przestano odnawiać pozwolenia na pobyt setkom Syryjczyków.
W przypadku Afgańczyków na razie mowa jest o dwóch przypadkach, w których nie podano szczegółów. W jednym ostatecznie osoba otrzymała azyl, ale w sprawie wniosku drugiej osoby stwierdzono, że nie ma osobistych powodów do pozostawania w Danii i jeżeli nie opuści jej dobrowolnie to „może zostać przymusowo deportowany do Afganistanu”.
W ocenie komisji bezpieczeństwo w Afganistanie się poprawiło od czasu dojścia do władzy talibów i „nie ma tam ogólnie wewnętrznego konfliktu zbrojnego”, a warunki na miejscu nie są tworzą ryzyka, by „każdy był ofiarą prześladowania (…) jedynie z samego powodu obecności w Afganistanie”.
Dania zawiesiła deportacje latem 2021 roku, kiedy wojska amerykańskie opuściły Afganistan, a powstanie talibów szybko zdobywało kolejne prowincje. Jednocześnie azyl ma otrzymać około 900 osób – pomocnicy Duńczyków w trakcie obecności wojskowej w Afganistanie oraz ich rodziny. Jednak dane opublikowane przez „Politiken” mówią, że po pół roku tylko niecała 1/3 z nich otrzymała ochronę międzynarodową.