Wiadomość

Zginął Lars Vilks, autor karykatur Mahometa

Lars Vilks (zdj. wikimedia)
Lars Vilks (zdj. wikimedia)

W wypadku samochodowym w południowej Szwecji zginął w niedzielę rysownik i rzeźbiarz Lars Vilks. Szwedzki artysta stał się powszechnie znany po opublikowaniu karykatury Mahometa.

Lars Vilks jechał nieoznakowanym policyjnym samochodem wraz z dwoma funkcjonariuszami, kiedy w okolicy Markaryd doszło do zderzenia z ciężarówką. Kierowca samochodu ciężarowego został ranny, obydwaj policjanci zginęli wraz z Vilksem w wypadku. Ochronę przyznano mu po tym, jak doszło do nieudanych zamachów islamskich terrorystów na jego życie.

Jak na razie wszystko wskazuje, że był to wypadek drogowy i nikt inny nie jest zamieszany w śmierć artysty, chociaż wielu mu tej śmierci życzyło, a niektórzy próbowali pozbawić go życia. Powodem była karykatura Mahometa, którą Vilks narysował w 2007 roku w wyrazie solidarności z Kurtem Westergaardem, autorem karykatur w „Jyllands-Posten”. Vilks narysował psa z głową Mahometa; w odpowiedzi Al-Kaida wyznaczyła nagrodę 150 tysięcy dolarów na jego głowę, a Organizacja Współpracy Islamskiej domagała się od szwedzkiego rządu kary dla artysty.

Vilks przeżył te lata pod ochroną policyjną, unikając śmierci ze strony terrorystów. W Stanach Zjednoczonych w roku 2010 przygotowywała zamach na jego życie  Amerykanka Colleen LaRose, znana jako Jihad Jane. W Irlandii w tym samym roku aż siedem osób zostało aresztowanych pod zarzutem planowania zamachu na rysownika. Artysta został zaatakowany nożem podczas wykładu w Uppsali, w następnych latach próbowano spalić jego dom.

Więcej na temat Vilksa i zmachów:

〉 Wolność słowa w konflikcie z prorokiem

〉 „Mimo strzałów mówiłyśmy dalej o wolności”

Największy atak miał miejsce w 2015 roku w Kopenhadze, kiedy terroryści otworzyli ogień z karabinów do sali, w której odbywał się wykład Vilksa i spotkanie na temat wolności słowa. Zginęli wtedy policjanci ochraniający wydarzenie. Wraz z Vilksem celem ataku były także dwie Polki reprezentujące londyńską cykliczną wystawę o wolności słowa „Passion for Freedom”.

W Polsce prace Vilksa można oglądać na wystawie „Sztuka polityczna” w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie. Przeciwko wystawie protesty zorganizowały środowiska lewicowe, twierdząc, że promowane są tam treści faszystowskie, antysemickie i antyislamskie. Dzisiaj natomiast „Wyborcza”, która atakowała wystawę, cytuje w nekrologu słowa Vilksa: „Wolność sztuki to wolność łamania zasad”.

Odwaga artysty, który mając świadomość zagrożenia podważył tabu, nie zgodził się na cenzurę wyznaczaną przez morderców i stanął ramię w ramię z kolegą w imię wolności słowa, błyszczy na tle prób narzucania nam poprawności politycznej.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy