„Żadna kobieta w mojej delegacji nie założy abaji” zarządziła minister obrony Niemiec.

Ursula von der Leyen po raz pierwszy odwiedzająca Arabię Saudyjską, w której od kobiet wymaga się założenia chusty zakrywającej głowę, nie zgodziła się założyć ani abaji ani chusty.

Niemiecka minister obrony odwiedziła Królestwo w ramach promocji „Wizji 2030” mającej wprowadzić Arabię Saudyjską na drogę modernizacji. Tak też starał się w ciągu dwóch dni pokazać jej kraj następca tronu i minister obrony książę Mohammed bin Salman al Saud. Spotykała się z młodymi, entuzjastycznie nastawionymi przedsiębiorcami opowiadającymi o aktywizacji kobiet.

Ta „wioska potiomkinowska” na pustyni nie przykryła jednak rzeczywistości, gdyż na lotnisku całej delegacji rozdano abaje dla kobiet oraz długie szaty do podłogi. Minister, pozostawszy w garniturze, stwierdziła tymczasem, że „żadna kobieta w mojej delegacji nie będzie nosiła abaji”. „Wybór ubioru jest zarówno prawem kobiety jak i mężczyzny”, dodała.

Demonstracyjne przeciwstawienie się islamskim normom dotyczącym kobiet miało miejsce w tych samych dniach kiedy Saudyjka Malak Al Shehri, została aresztowana i oczekuje na karę chłosty za pojawienie się w przestrzeni publicznej bez zasłony głowy. (j)

źródło: Stern

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy