Obowiązkowe badanie zwalnianych z więzienia terrorystów na wykrywaczu kłamstw – to najważniejsza z 45 rekomendacji w raporcie oceniającym aktualne procedury w Wielkiej Brytanii.
Raport przygotowany został przez prawnika Jonathana Halla na zlecenie rządu i opublikowany w ubiegłym tygodniu.
Rząd zdecydował się na sporządzenie raportu po zamordowaniu przez zwolnionego z więzienia terrorystę dwóch osób. Usman Khan zabił nożem dwie osoby uczestniczące w konferencji o deradykalizacji terrorystów, na której on sam prezentowany był jako udany przykład takiego procesu.
Zwolniono go, zgodnie z przepisami, po odsiedzeniu połowy wyroku i chociaż nosił na stałe elektroniczną bransoletkę, udało mu się ukraść w sklepie nóż, którym zamordował dwoje młodych uczestników konferencji, których znał osobiście z programu deradykalizacji. W lutym 2020 inny zwolniony warunkowo z więzienia terrorysta, Sudesh Amman, zranił nożem dwie osoby w Londynie.
Po ataku Khana zaostrzone zostały przepisy dotyczące terroryzmu, skazani nie będą już automatycznie wypuszczani po odsiedzeniu połowy wyroku, a kary za działalność terrorystyczną zostały podniesione. Za poważne przestępstwa terrorystyczne kara wynosi minimum 14 lat, a najbardziej niebezpieczne osoby mogą być do 25 lat na warunkowym zwolnieniu, nadzorowane przez policję.
Według propozycji zawartych w raporcie, osoby, których test kłamstwa wypadł negatywnie, będą poddawane ściślejszemu nadzorowi. Minister spraw wewnętrznych zapowiedział szybkie wprowadzenie odpowiednich przepisów, nie jest do tego konieczna nowa ustawa.