Holenderski polityk Geert Wilders przyjechał do Stanów Zjednoczonych w czwartek, żeby pokazać swój film Fitna, krytykujący islam.
Geert Wilders mówi że boi się islamizacji Europy, ale jego krótki film na ten temat sprowokował groźby śmierci, protesty muzułmanów i sprawił, że zabroniono mu wjazdu do Wielkiej Brytanii.
W Stanach Zjednoczonych Wilders podróżuje ze swoim filmem Fitna i spotyka się z parlamentarzystami w Waszyngtonie.
Szesnastominutowy dokument pokazuje analogie fragmentów Koranu z masowym morderstwem 9/11 i innymi zamachami zorganizowanymi przez muzułmańskich ekstremistów.
Wilders uważa, że jeśli liberalni prawodawcy w Europie mogą zakazać Mein Kampf Adolfa Hitlera, powinni też zakazać świętej księgi islamu. Jego krytycy utrzymują, że tak jak ekstremiści promują terroryzm, tak autor przekręca wybrane fragmentu z Koranu, żeby pasowały do jego argumentów.
Wilders powiedział CNN: Byłoby idiotyzmem powiedzieć, że wszyscy muzułmanie to terroryści. To jest nonsens. Lecz większość terrorystów na świecie to muzułmanie… Islam nie jest po prostu jedną z religii. Uważam, że jest raczej ideologią totalitarną. Nie mam nic przeciwko muzułmanom. Większość muzułmanów w naszych społeczeństwach to praworządni obywatele.
W innym wywiadzie dla CNN powiedział: „Uważam, że powinniśmy być dumni, powstać i powiedzieć, że nie chcemy, aby nasze dzieci i wnuki żyły w świecie czy kraju zdominowanym przez kulturę islamską, gdzie wszystkie nasze wolności zostaną utracone”.
Radwan Masmoudi z Center for the Study of Islam and Democracy stwierdził natomiast: Wiem, że Wilders nie ma brody i wygląda sympatycznie ze swymi blond włosami, ale jego poglądy i opinie są skrajnym, lustrzanym odbiciem tego, co chce nam wpoić Al Kaida. On jest Al Kaidą Holandii.
Sam Wilders uważa, że prześladowania jego osoby i dochodzenie wszczęte przeciwko niemu, to atak lewicy w celu zadowolenia muzułmanów i zdobycia ich głosów. Podkreślił, że polityczne elity w Europie nie mają problemu z uczestnictwem bądź finansowaniem demonstracji, na których muzułmanie krzyczą ‘Śmierć Żydom’. Siedemdziesiąt lat po Auschwitz, nie mają za grosz wstydu.
Wilders został zaproszony do Stanów Zjednoczonych przez republikańskiego senatora Johna Kyla w celu zaprezentowania Fitny parlamentarzystom w budynku Senatu. Kyl powiedział: Zbyt często ludzie, którzy mają odwagę wskazywać niebezpieczeństwa związane z bojownikami islamskimi, są później szkalowani i znajdują się w niebezpieczeństwie.
Na Kapitolu przewodniczący PVV zapytał zebranych: Czy zostawimy w spadku europejskim dzieciom wartości Rzymu, Aten i Jerozolimy czy też Mekki, Teheranu i Gazy?
Wezwał też do walki o obronę prawa do swobody wypowiedzi, na kształt Amerykańskiej Pierwszej Poprawki do Konstytucji.
Sugeruję, by chronić woność a w szczególności wolność wypowiedzi. Proponuję wycofanie wszystkich legislacji dotyczących „mowy nienawiści” w Europie. Proponuje Europejską Pierwszą Poprawkę. W Europie powinniśmy chronić wolności słowa, tak jak wy Amerykanie to robicie. W Europie wolność słowa powinna być rozszerzana a nie ograniczana. Oczywiście wzywanie do przemocy, czy nieuprawnione krzyczenie „pożar” w przepełnionym teatrze powinno być karane, ale prawo do krytykowania ideologii czy religii jest nieodzownym warunkiem żywej demokracji. Jak George Orwell kiedyś powiedział: „Jeżeli wolność znaczy cokolwiek, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego czego nie chcą słyszeć.”
Gdy Wilders odpowiedział na podobne zaproszenie od brytyjskiego polityka, rząd Wielkiej Brytanii uznał go za zagrożenie dla harmonii społecznej i stąd również dla bezpieczeństwa społeczeństwa i odmówił mu wjazdu do kraju.
KD na podst. CNN i europenews.dk