Przywódca PVV (Partii Wolności) Geert Wilders przedstawił propozycję zakazu wszelkich form islamu w Holandii podczas debaty parlamentarnej na temat budżetu na przyszły rok.
Wniosek został natychmiast odrzucony przez inne partie, informuje NU.nl.
Meczety, szkoły muzułmańskie, Koran i burki muszą zostać usunięte z Holandii, powiedział Wilders. „Umocnijmy nasze rządy prawa, stawiając naszą ideologię ponad szariatem. Z miłości do Holandii, z miłości do naszej wolności” – apelował.
Lider PvdA (Partia Pracy) Lodewijk Asscher zwrócił uwagę, że Wilders proponuje to od lat, „ale nigdy nic z tego nie wychodzi”. Przywódca ChristenUnie (Unia Chrześcijańska) Gert-Jan Segers nazwał plany Wildersa strasznymi. „To obrona wolności przez pozbycie się wolności” – powiedział. Wilders odpowiedział: „Udzielanie wolności islamowi jest samobójstwem”. Przywódca D66 (Demokraci 66) Alexander Pechtold powiedział, że Wilders nigdy „nie podejmuje poważnej próby uzyskania poparcia większości” dla tej propozycji. Wilders odparł, że nigdy nie składa propozycji, której nie popierałby w 100 procentach.
Wcześniej w debacie Wilders zaatakował także lidera partii DENK (partia tureckich imigrantów) Tunahana Kuzu: „Partia działająca wśród nas oznajmiła tego lata, że Holendrzy powinni się odpieprzyć, jeśli nie lubią wielokulturowego społeczeństwa, czyli pana Kuzu z frakcji DENK. Chcę mu powiedzieć: sam się pan odpieprz. Jest pan trucizną tego społeczeństwa i demokracji, to jest nasz kraj, nie twój, pański kraj to Turcja „.
Kuzu odpowiedział, że jest obywatelem holenderskim i holenderskim parlamentarzystą, „czy się to panu Wildersowi podoba czy nie. Proszę do tego przywyknąć”. Według Kuzu Wilders zawsze stawia się na straży wolności, „a jednocześnie zamawia karykatury, które obrażają ludzi do szpiku kości. Jak można mienić się strażnikiem wolności, skoro chce się zakazywać partii, zakazać Koranu i zamykać meczety?”
Wilders skrytykował także rząd za przywrócenie relacji z Turcją po dyplomatycznym krachu, który trwał około 18 miesięcy, oraz za wpuszczanie imigrantów i osób ubiegających się o azyl w kraju. Zapytał, czy premier Mark Rutte stracił rozum, ponieważ „wpuścił czterysta tysięcy niezachodnich imigrantów do Holandii w ciągu pięciu lat”. „Otwarte granice powodują islamizację – powiedział Wilders. – Holandia już nie jest Holandią.”
JP, na podst: https://nltimes.nl