Egipski sąd zatwierdził karę dwóch lat więzienia dla pisarza Ahmeda Nadżiego, skazanego w lutym za publikację „erotycznego artykułu” w państwowym piśmie kulturalnym „Akhbar al-Adab”.
Była to część jego powieści „Wykorzystanie życia” („The use of life”).
Prokurator oskarżył Nadżiego o opublikowanie „tekstu, który rozsiewał pożądanie seksualne i przelotne przyjemności, a swojego umysłu i pióra użył w celu naruszenia moralności publicznej i dobrych obyczajów; nakłaniał do rozwiązłości”.
Decyzja o postawieniu Nadżiego przed sądem została podjęta po skardzie czytelnika czasopisma, który stwierdził, że czytanie tekstu spowodowało u niego „uczucie kołatania serca i niepomierne mdłości połączone z gwałtownym spadkiem ciśnienia krwi”.
W solidarności z Nadżim uruchomiono w sieci akcję zatytułowaną „Sztuka egipska przed sądem” „przeciwko funkcjonowaniu zarzutów o 'pogwałcenie skromności publicznej’, bo artykuł 178 kodeksu karnego ogranicza swobodę pisania i kreatywność, jest sprzeczny z egipską konstytucją i powinien zostać zmieniony”.
Euroislam.pl poprosił o komentarz Piotra Ibrahima Kalwasa, polskiego muzułmanina mieszkającego w Egipcie. Oto jego wypowiedź: