Dwie szkoły w Szwecji znalazły się w ogniu krytyki ze strony inspektora szkolnego gdy ujawniono, że dzieci imigranckie na lekcjach prowadzonych po arabsku uczą się po prostu treści Koranu.
Jak donosi państwowa telewizja SVT, kwestia została poruszona dzięki anonimowemu doniesieniu do inspektora szkolnego, w którym poinformowano, że w trakcie zajęć w języku arabskim dzieci poznają Koran i inne elementy wiary islamskiej.
Dyrektor jednej z dwóch szkół w gminie Vingåker, których dotyczy skarga, powiedział: „Jeśli coś takiego się dzieje, należy tego natychmiast zaprzestać. To zupełnie nie do przyjęcia. Istnieją wyraźne wytyczne, co może być przedmiotem nauczania w szkole i nie mogą to w żadnym wypadku być treści religijne. Nie ma tu przestrzeni na jakiekolwiek studiowanie Koranu”.
Według anonimowego informatora, kwestia ta była już zgłaszana władzom szkolnym, ale problem nadal istnieje. Dyrektor szkoły przyznaje, że sprawa była wcześniej poruszana z osobami prowadzącymi zajęcia, a teraz zostanie ponownie zbadana. „Naprawdę podchodzimy do tego poważnie. Dobrze, że ktoś ponownie o tym poinformował. To zmusi nas do przeprowadzenia gruntownego dochodzenia” – stwierdził dyrektor szkoły.
Nauczanie w języku ojczystym jest stosowane w przypadku dzieci niedawno przybyłych imigrantów, żeby pomóc im w nauce i w dorównaniu poziomem kolegom w szkole. Równocześnie dzieci mają obowiązek uczyć się języka szwedzkiego.
Liczba dzieci w Szwecji uprawnionych do pobierania części edukacji w języku ojczystym gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniej dekady – do około 270 tysięcy – według raportu z grudnia ub. roku.
Niektórzy politycy, na przykład Camilla Brunsberg z partii Moderatarna, nawołują do wprowadzenia całkowitego zakazu nauczania w języku ojczystym, argumentując, że program ten pochłania zbyt wiele środków komunalnych i że pogarszające się wyniki nauczania dotyczą przede wszystkim stref, gdzie duża część edukacji prowadzona jest w rodzimym języku imigrantów. Szkoły w regionach najgęściej zaludnionych przez imigrantów zmagają się z wieloma problemami; dotyczy to zwłaszcza tak zwanych „stref wykluczenia” na przedmieściach dużych miast, na przykład Rinkeby w Sztokholmie.
Raport Krajowej Agencji Edukacji opublikowany w marcu ujawnił, że połowa uczniów uczęszczających do dziewiątej klasy w szkołach w Rinkeby osiąga bardzo złe wyniki w nauce i tak naprawdę nie kwalifikuje się do uczęszczania do szkoły średniej. Podobny raport opublikowany w 2017 roku przez grupę ekspertów ds. finansów publicznych (ESO) ujawnił, że dzieci imigrantów, które przybyły do Szwecji po ukończeniu siódmego roku życia, miały 50% szansy kontynuowania edukacji w szkole średniej. W roku 1998 szansa ta wynosiła 70%.
Rolka, na podst. https://www.svt.se ; https://www.svd.se
Udostępnij na
