Republikański kandydat na gubernatora stanu Michigan, Pat Colbeck, utrzymuje, że rodzina wspieranego przez demokratów Abdula El-Sayeda ma związki z Bractwem Muzułmańskim.
Colbeck pozostaje przy swoim zdaniu, pomimo oskarżeń o antymuzułmańskie uprzedzenia i odwróceniu się od niego polityków z własnej partii. Komentarze Colbecka padły w wideo nakręconym dla „The Detroit News” podczas forum z emerytowanym agentem służb bezpieczeństwa Philipem Haneyem. W nagraniu senator mówił o spisku „cywilizacji dżihadu” zawiązanym przez muzułmanów, a mającym na celu „zmianę naszego rządu” poprzez wprowadzanie prawa szariatu. Dodał, że częścią agendy jest zajęcie „wpływowych urzędów” zauważając, że w Hamtramck jest już pierwsza rada miasta złożona w większości z muzułmanów. „Ale i tutaj mamy kogoś takiego, z kim będę współzawodniczył w wyborach. Jest to dr Abdul El-Sayed, którego rodzice mają powiązania z Bractwem Muzułmańskim w Egipcie. To jest przerażające” – powiedział Colbeck.
El-Sayed jest synem egipskich imigrantów, który dorastał w Detroit wychowywany przez ojca i macochę, białą kobietę ze wsi. W przeszłości podkreślał, jak ważny jest rozdział kościoła od państwa. „Oczywiście wiedziałem, że startując w wyborach, jako nieapologetyczny i dumny muzułmanin oraz Amerykanin spotkam się z brzydką twarzą białej supremacji, którą usankcjonowali Donald Trump i jego przyjaciele – oznajmił El-Sayed – ale wiem, że każdy dzień służby dla tego stanu i tego kraju, kiedy trzymamy się swoich ideałów i konstytucji, wzmacnia i inspiruje mnie, aby służyć każdej osobie niezależnie od jej przynależności etnicznej, religii czy koloru skóry”.
Dawud Walid z Council on American-Islamic Relations (CAIR) nazwał wypowiedź Colbecka „nonsensem” i oskarżył go “wzmacnianie ksenofobii i rasizmu, które są już obecne”. Wezwał republikanów z Michigan, aby potępili jego wypowiedź.
Rzeczniczka Republikanów, Sarah Anderson, powiedziała, że nie czytała doniesień na temat wypowiedzi Colbecka, „ale jeśli pokrywają się one z tym, co powiedział senator Colbeck, to partia nie jest zainteresowana rozpowszechnianiem teorii spiskowych i cokolwiek mówił, nie reprezentowało to poglądów partii. Stanowczo potępiamy każdy przejaw mowy nienawiści, niezależnie od tego z czyich ust ona rozbrzmiewa”.
Dawud Walid dodał, że Bractwo Muzułmańskie jest często używane, jako „straszak mający sprawić, aby muzułmanie wyglądali na podejrzanych. (…) Argumentowanie, że BM chce przejąć we władanie Amerykę, jest przerażającą taktyką. (…) Pan El-Sayed otwarcie wspierał zalegalizowanie marihuany oraz organizacje LGBTQ. Nie są to tematy, które byłyby wspierane przez ekstremistę lub byłyby częścią agendy Bractwa Muzułmańskiego”.