Turecka pajęczyna

Ioannis Michaletos
Odkąd partia AKP przejęła władzę w 2002 roku, Turcja inwestuje znaczne środki w poszerzanie swoich wpływów zarówno w świecie islamskim, jak i na Zachodzie, wykorzystując w tym celu organizacje islamskie składające się głównie z obywateli pochodzenia tureckiego.

Organizacje te rozwijają się w dziesiątkach państw. Sieć relacji i transakcji pomiędzy nimi oraz Turcją jest złożona i dalekosiężna.

Przypadek Niemiec

Tureccy imigranci stanowią około 4,5 procenta ludności niemieckiej i wywierają znaczący wpływ na wewnętrzną politykę kraju. Od dziesięciu lat obserwujemy tam powstawanie organizacji islamskich znajdujących się pod ogromnym wpływem tureckiej diaspory i państwa tureckiego. Organizacje te stają się silnymi ośrodkami dla prowadzenia polityki miękkiej władzy (ang. soft power) wywodzącej się z Ankary i Stambułu.

Turecka organizacja Millî Görüş ma swoją siedzibę w Niemczech i posiada około 30.000 aktywnych członków, ale zasięg jej oddziaływania to ok. 300.000 osób, głównie tureckich imigrantów mieszkających w Niemczech, ale także niemieckich konwertytów i arabskichsunnitów z Niemiec, oraz osób pochodzących z Azji Środkowej i imigrantów z Kaukazu.

Millî Görüş ma zarówno bezpośrednie jak i pośrednie wpływy w około 2,5 tys. lokalnych grup, stowarzyszeń i fundacji imigranckich w Europie oraz w około 500 meczetach. Organizacja posiada mniejsze filie w Danii, Szwecji, Norwegii, Anglii, Włoszech, Belgii i Szwajcarii. W sumie stowarzyszenie deklaruje, iż posiada 214 meczetów w krajach Beneluksu, we Francji, w Skandynawii, Austrii i Szwajcarii.

Organizacja została formalnie założona w listopadzie 1976 roku w Kolonii i wywodzi się z wcześniej istniejących ugrupowań. Swoją obecną nazwę i status uzyskała w 1995 roku i jest wydawcą miesięcznika „Millî Görüş Perspective”. Jednocześnie kontroluje około 30 różnych organizacji pozarządowych w Niemczech, a także w Holandii, Wielkiej Brytanii, Danii, Szwecji, Austrii, Belgii i Norwegii. Ma silne powiązania z partią rządzącą w Turcji oraz z samym premierem Erdoganem.

Tureccy politycy odwiedzający Niemcy utrzymują kontakty z głównymi członkami MG i chwalą ich za ich pracę. Ponadto Millî Görüş publikuje dziennik „Milli Gazete” i kontroluje stację telewizji kablowej TV 5. Inną bardzo konserwatywną gazetą islamską powiązaną z Millî Görüş jest „Anadolu’da Vakit”, która ma 10.000 czytelników w Niemczech. Millî Görüş zapewnia stypendia 250 studentom uniwersytetów muzułmańskich rocznie, w kwocie 400 euro miesięcznie, a także mniejsze stypendia kolejnym 1500 studentom.

Organizacja kontroluje również instytut Deutchsprachige Islamische Frauen, który organizuje islamskie seminaria skierowane przede wszystkim do kobiet. Jedną z podstawowych zasad, jakie organizacja ta wpaja ludności muzułmańskiej, jest zamieszkiwanie blisko meczetów w niemieckich miastach. DIF aktywnie propaguje więc konieczność tworzenia enklaw islamskich w każdym większym mieście europejskim. Ponadto islamska gazeta wydawana w Niemczech, „Islamische Zeitung”, pozostaje od czasu do czasu w bliskich relacjach z Millî Görüş, zwłaszcza w kwestiach dotyczących Azji Centralnej lub Czeczenii. Organizacja posiada spółkę handlową Selam Lebensmittelhandels GmbH, która została założona w Kolonii w 1984 roku. Spółka ta kontroluje około 20 procent rynku mięsa halal w Niemczech. W sumie do organizacji Millî Görüş należą setki firm, a jej szacunkowe roczne obroty wynoszą milard euro; poza tym posiada warte 100 mln euro nieruchomości.

Szersza sieć islamska

Według raportu za 2010 rok, przygotowanego przez Pew Forum on Religion and Public Life, niektóre wiodące grupy muzułmańskie w Europie są luźno związane z Bractwem Muzułmańskim z Egiptu, w tym Związek Francuskich Organizacji Islamskich (UIOF), Muzułmańskie Stowarzyszenie Wielkiej Brytanii (MAB), Islamska Wspólnota w Niemczech (IGD) oraz Belgijska Międzykulturowa Liga Islamska (BIIL), tureckie ugrupowanie Millî Görüş i pakistańska partia Jamaat-i-Islami. Wszystkie te ugrupowania mają podobne, islamistyczne korzenie. Przy wielu publicznych okazjach członków i przedstawicieli Millî Görüş krytykowano za ekstremistyczną retorykę, a niemiecki kontrwywiad, według różnych informacji niemieckich mediów, bada powiązania organizacji w okresie ostatnich 15 lat.

Ronald Sandee z Amerykańskiej Rady Polityki Zagranicznej, relacjonując sytuację w Holandii, ujawnił, że „Ruch Kaplan lub Teblig jest odgałęzieniem Millî Görüş. Kontroluje trzy meczety w Holandii i ma swoją siedzibę w mieście Oss leżącym na południowym wschodzie państwa. Ruch jest również nazywany Ruchem Kalifat, co odzwierciedla jego cel zakładający przywrócenia starego kalifatu osmańskiego. Jego charakter jest dużo bardziej radykalny niż w przypadku Millî Görüş. Wiadomym jest, że grupa otrzymała pieniądze ze źródła pochodzącego z Bliskiego Wschodu, a konkretnie od radykalnego egipskiego duchownego Jusufa al-Qardawiego, który od dawna ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim”.

Ponadto w lipcu 2010 roku Niemcy zdelegalizowały Internationale Humanitäre Hilfsorganisation e.V. (IHH Niemcy), twierdząc, że stowarzyszenie wykorzystało dotacje w celu wspierania Hamasu – uznanego przez UE i Niemcy za organizację terrorystyczną – jednocześnie jawiąc się swoim darczyńcom jako organizacja humanitarna. Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière powiedział: „Darowizny na rzecz tak zwanych grup oferujących pomoc społeczną, należących do Hamasu, takie jak miliony przekazywane przez IHH, w rzeczywistości wspierają organizację terrorystyczną Hamas.” Władze niemieckie uważały, że IHH zbierała pieniądze w meczetach i wysłała 8,3 miliona dolarów organizacjom związanym z Hamasem.

To właśnie macierzysta gałąź IHH w Turcji (choć jego przedstawiciele zaprzeczają, jakoby mieli jakiekolwiek powiązania z niemieckim IHH) zorganizowała słynną flotyllę płynącą do Strefy Gazy pod koniec maja 2010 roku, gdzie zdecydowana większość osób znajdujących się na pokładzie była związana z siatką organizacji mających swe siedziby w Europie i związanych z Bractwem Muzułmańskim, wraz z różnymi grupami lewicowymi, które otwarcie z nimi współpracują. W 2011 roku, kiedy zorganizowano nową flotyllę płynącą do Gazy, na Krecie zauważono osoby z kilku krajów powiązane z oddziałami Bractwa Muzułmańskiego, które próbowały zarządzały tą eskapadą. Były wśród nich osoby regularnie odwiedzające turecką organizację IHH i współpracujące z nią, blisko związane z Hamasem.

Według parlamentarnej inicjatywy podjętej przez włoskich posłów latem 2010 roku, IHH jest związana z Hamasem oraz Unią Boga (Union of God), organizacją, która według Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych wspiera finansowo terroryzm. Rada Koordynacyjna Niemieckich Organizacji Pozarządowych przeciwko Antysemityzmowi również wezwała rząd niemiecki do umieszczenia IHH na europejskiej liście organizacji terrorystycznych, ponieważ „podobnie jak Hamas, IHH jest organizacją antysemicką promującą terroryzm”.

Polityka miękkiej władzy na wielu kontynentach

Turecka organizacja IHH szczyci się swoją pracą charytatywną. Jest organizatorem Africa Cataract Project, największego tego typu międzynarodowego projektu, którego celem jest zwalczanie ślepoty w Afryce. Projekt ma na celu przeprowadzenie stu tysięcy darmowych zabiegów usunięcia zaćmy w 10 krajach afrykańskich: Sudanie, Etiopii, Somalii, Czadzie, Nigrze, Togo, Beninie, Ghanie, Mali i Burkina Faso. IHH jest obecna w 41 krajach afrykańskich i wydała wiele milionów dolarów na akcje humanitarne.

Ta działalność charytatywna wydaje się być ściśle związana z kierunkiem tureckiej polityki zagranicznej oraz ruchem islamskim działającym w Turcji i poza nią. Oświadczenia tureckich urzędników i podmiotów sektora prywatnego potwierdzają bliskie stosunki między tureckim ministerstwem spraw zagranicznych i IHH, a także z innymi podobnymi organizacjami działającymi na rzecz promowania „dobrego imienia Turcji za granicą poprzez działalność charytatywną”.

W listopadzie 2006 roku turecki rząd zorganizował w Stambule historyczne „spotkanie przywódców religijnych z krajów i społeczności muzułmańskich w Afryce”. W 2009 roku rząd zaprosił za pośrednictwem swoich ambasad 300 afrykańskich studentów islamskich na studia teologiczne w Turcji. Duża nowa organizacja handlowa, założona w 2005 roku,  Konfederacja Przedsiębiorców i Przemysłowców z Turcji, która reprezentuje ponad 11 tys. biznesmenów, zorganizowała (oprócz innych swoich konferencji handlowych) trzy sesje we współpracy z Afryką, podczas których tysiącom tureckich biznesmenów przedstawiono możliwości handlowe, jakie oferuje Afryka. Turcja również ściśle monitoruje sytuację w Somalii, a ostatnio wystąpiła z wnioskiem o zorganizowanie w Stambule światowego szczytu dotyczącego piractwa, powołując się na swoje powiązania z tym krajem.

Równolegle, islamska frakcja w tureckiej administracji stworzyła kolejne organizacje patronackie. Na przykład Związek Organizacji Pozarządowych Świata Islamskiego (UNIW) ma swoją siedzibę w Stambule i zainaugurował swoją działalność w 2005 roku, z pełnym poparciem administracji Erdogana. Dziś obejmuje kilkadziesiąt organizacji pozarządowych z wielu krajów islamskich, w tym z Seszeli, Somalii, Pakistanu, Indonezji, Bahrajnu i innych. Wśród jej starszych członków można znaleźć wpływowe osoby ze społeczności muzułmańskich z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Bałkanów, Maroko, Sudanu i Iranu.

Jest typową patronacką organizacją pozarządową prowadzącą politykę miękkiej władzy, która działa równolegle z resztą organizacji utworzonych w Turcji na przestrzeni ostatniej dekady, mających na celu połączenie w sieć islamistów na całym świecie, tak, aby stworzyć obszerną strukturę zdolną do skutecznego lobbowania na wielką skalę. Obecność państw afrykańskich w UNIW wynika z faktu, że tureccy islamiści próbują stworzyć strukturę na bazie trójkąta: Europa-Afryka-Bliski Wschód, ze Stambułem w centrum. Dlatego motywy te są ściśle powiązane z ambicjami wynikającymi z założeń tureckiej polityki zagranicznej, niezależnie od elementu religijnego.

Ruchy ludności

Opisane powyżej rozliczne nowopowstałe powiązania islamskie, wywodzące się z kręgów tureckich, koncentrują się jakimś zbiegiem okoliczności wokół przepływu masy nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej i Subsaharyjskiej do Europy, który nabrał rozpędu zwłaszcza po 2003 roku.

Obecnie Turcja zniosła ograniczenia w podróżowaniu z krajów takich jak Maroko i stosuje niskie ceny przelotów, w granicach 40 euro (w jedną stronę). Młodzi potencjalni imigranci podróżują z Rabatu do Stambułu, a następnie są transportowani na granicę turecko-grecką lub turecko-bułgarską, gdzie nielegalnie wjeżdżają na terytorium Unii Europejskiej. Siły bezpieczeństwa z tych krajów poinformowały prasę, że nowa fala nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej pozostaje w kontakcie z członkami tureckich grup przestępczości zorganizowanej, które przewożą ich na granice i przekazują im informacje dotyczące nawet tego, jak należy ubiegać się o azyl.

Zjawisko rośnie na znaczeniu, ponieważ Turcja pod rządami AKP dąży do powstania tzw. „islamskiej strefy Schengen dla swobodnego przepływu osób”. Według tureckiej gazety „Hurriyet”, „Uczestnicząc w piątym szczycie szefów ośmiu krajów rozwijających się krajów (szczyt D-8) na Bali, premier Erdogan złożył zaskakującą propozycję stworzenia „Islamskiego Schengen”. (…) Podkreślił kwestie ograniczeń wynikających z wiz istniejących pomiędzy tymi krajami i zaproponował stworzenie systemu wizowego podobnego do systemu obowiązującego państwa układu Schengen.”

Jak można łatwo przewidzieć, jeśli chodzi o Unię Europejską, skutek będzie taki, że dojdzie do uchwalenia ustawy umożliwiającej ogromne przemieszczenia ludności z krajów muzułmańskich do Europy przez Turcję. W konsekwencji stosunki między krajami UE i Turcją mogą ulec destabilizacji, a tendencje, zgodnie z którymi Turcja podejmuje takie inicjatywy wyraźnie wskazują na poważne w skutkach apogeum stosunków pomiędzy Zachodem a islamem w najbliższych latach.

 

Ioannis Michaletos współpracuje z Instytutem Analiz Obrony i Bezpieczeństwa w Atenach. Pracuje jako konsultant dla Jane’s Information Group, a także jako korespondent dla European Oil & Gas Monitor. Pisuje artykuły dotyczące przestępczości zorganizowanej na Bałkanach dla magazynu BRIGHT, jest członkiem FLARE – międzynarodowej sieci organizacji pozarządowych, których wspólnym celem jest walka z korupcją oraz z międzynarodową przestępczością zorganizowaną.

Tłumaczenie ACH
Źródło: http://worldpress.org/Europe/3892.cfm
Tytuł – redakcja Euroislam.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign