Sąd w Stambule aresztował Cana Dündara, redaktora naczelnego gazety “Cumhuriyet” oraz Erdema Güla, szefa biura w Ankarze z powodu publikacji o zaangażowaniu tureckiego wywiadu w transfer broni do Syrii.
Mark Toner, zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA, oświadczył, że śledztwo, oskarżenia i aresztowanie redaktorów wywołują „poważne obawy” co do podejścia tureckiego rządu do zasady wolności mediów.
Turcja początkowo twierdziła, że ciężarówki przechwycone przez prokuratorów przewoziły pomoc humanitarną. Rząd później zmienił wersję i oznajmił, że przewożono broń dla Turkmenów na terenie Bayırbucak w Syrii. Turkmeńscy bojownicy są etnicznie Turkami i są silnie wspierani przez Ankarę.
Toner powiedział, że te wydarzenia są tylko ostatnimi z serii działań tureckiego wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania podjętych na podstawie „wątpliwych okoliczności” wobec tureckich mediów krytykujących rząd.
Po aresztowaniu Dündara i Güla liczba uwięzionych tureckich dziennikarzy wzrosła do 32. Od czasu odzyskania przez rząd większości parlamentarnej po wyborach pierwszego listopada, co najmniej sześciu dziennikarzy zostało aresztowanych. W minionym miesiącu władze tureckie zamknęły 14 stacji telewizyjnych, przejęły dwie gazety, dwie stacje telewizyjne i stację radiową.
„Wzywamy władze tureckie do zapewnienia, że wszystkie osoby i organizacje – w tym między innymi media, ale nie tylko – mogą swobodnie wyrażać pełną gamę opinii i krytyki, zgodnie z gwarancjami konstytucyjnymi w Turcji dla wolności mediów i wolności słowa”, powiedział Toner, dodając, że ostatecznie wzmocni to “turecką demokrację”.
Xsara na podstawie: http://www.todayszaman.com/