Skoro walka z FGM (okaleczaniem narządów płciowych kobiet) jest nieskuteczna, może czas zmienić podejście i zalegalizować łagodną formę „kobiecego obrzezania”, proponuje liberalny brytyjski tygodnik „The Economist”.
„The Economist” podsumowując trzydzieści lat walki z FGM mówi o pewnych sukcesach, udział dziewcząt, które zostały poddane FGM spadł w tym okresie z 51% do 37%. Dziennikarze stwierdzają, że postęp jest zbyt powolny i proponują inne rozwiązanie: zakazać najgorszej formy, która robi trwałe uszkodzenia i dopuścić obrzezanie mniej inwazyjne. Jak argumentują w tym roku kolejne 400 tysięcy dziewcząt przejdzie ostrą formę obrzezania i nie ma co zwlekać. (j)
źródło: The Economist