Tariq Ramadan nie wyjdzie z więzienia

Francuscy sędziowie odrzucali wniosek o wycofanie oskarżenia o zgwałcenie dwóch kobiet, wniesiony przez prawników islamskiego naukowca i aktywisty Tariqa Ramadana.

Posiadający szwajcarskie obywatelstwo i wykładający na Uniwersytecie Oksfordzkim wnuk założyciela Bractwa Muzułmańskiego, Hassana al. Banny, od lutego przetrzymywany jest we francuskim areszcie. Sędziowie już kilkukrotnie odrzucili jego wniosek o wyjście za kaucją.

Kolejny został złożony w ubiegły czwartek po zeznaniach pierwszej z oskarżycielek, Hendy Ayari. W zeznaniach Ayari, odpowiadającej na pytania przed sądem w obecności Ramadana, dopatrzono się rozbieżności w kwestii dat domniemanych gwałtów. Ayari, aktywistka feministyczna, należąca w przeszłości do konserwatywnego odłamu salafitów, powiedziała śledczym, że Ramadan zgwałcił ją 26 maja 2012 r. w hotelu Crowne Plaza w Paryżu. Śledczy ustalili jednak, że tego samego dnia kobieta brała udział w ślubie swojego szwagra w Rouen, sugerując jej, żeby zeznała, iż nie pamięta dokładnej daty.

W liczącej trzy strony decyzji sędziowie zdecydowali o podtrzymaniu zarzutów pomimo niepewności co do dat. Uznano również, że zeznania drugiej z oskarżycielek, znanej jedynie jako Christine, „okazały się precyzyjne”.

W ubiegłym miesiącu sędziowie odrzucili trzecie oskarżenie o gwałt pod adresem Tariqa Ramadana. Wniosła je francuska muzułmanka, która oskarżyła filozofa o to, że zgwałcił ją dziewięć razy pomiędzy 2013 a 2014 r. Aresztowany odrzucił wszystkie zarzuty twierdząc, że stosunki odbywały się za obopólną zgodą.

Oprac. Bohun, na podst. http://www.france24.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign