Hanne Tolg
Szwedzka literatura dla dzieci bardzo się zmieniła. Pisarz i ilustrator Oscar Trimbel stworzył na przykład wielojęzyczne książeczki normalizujące islamską tradycję poligamii – w Szwecji .
Trimbel spędził wiele lat w Somalii, gdzie malował akwarele i słuchał opowiadań dla dzieci. Prowadził też warsztaty rękodzielnictwa w obozach dla uchodźców i wśród lokalnej ludności.
Książka „Dziadek ma cztery żony” przeznaczona jest dla dzieci w wieku 3-6 lat i kosztuje 180 koron. Z pewnością nie było w Szwecji problemów ze sfinansowaniem druku, a książeczki będą łatwo dostępne we wszystkich szwedzkich bibliotekach.
Na okładce książki można przeczytać: „Asli nigdy nie była w Somalii, ale teraz wreszcie tam pojedzie ze swoim tatą, żeby spotkać dziadka i wszystkie swoje babcie”.
Ciekawe, czy później ukaże się książka o podróży Asli do Somalii i jej obrzezaniu?
Wątpliwe, żeby somalijskie dzieci w Somalii myślały, że ich babcie to zjawy. Wygląda to raczej na przystosowanie do warunków szwedzkich. Moja propozycja tytułu dla kolejnej książki Oscara Trimbela: „Mojej mamie nie wolno się kąpać razem z nami”.
A szwedzki ekonomista Tino Sanandaji ma jeszcze więcej propozycji tytułów, na przykład:
– Starsza siostra miała chłopaka, ale on już nie żyje.
– Tata zna fajnego pracownika opieki społecznej i ma teraz trzy mieszkania.
– Starszy brat był na wakacjach w Syrii i dali mu własne mieszkanie.
– Młodsza siostrzyczka kończy 9 lat i wychodzi za mąż.
– Mama jest kuzynką taty.
– Dziadek pomaga policji rządzić w Göteborgu.
Rol na podst. www.document.no