Priorytetem Szwedzkiej Prezydencji w Unii Europejskiej jest stworzenie wspólnego prawa imigracyjnego i azylowego, po tym jak ten kraj stał się głównym kierunkiem imigracji dla Irakijczyków i Somalijczyków.
Chociaż sama Szwecja nie doświadczyła wzrostu znaczenia partii antyislamskich i antyimigranckich w eurowyborach, to jednak istnieje obawa, że nastroje Szwedów mogą się zmienić przy stale wzrastającej populacji imigrantów. Pakiet rozwiązań imigracyjnych, jaki Szwecja próbuje przeforsować, zawiera kroki zwiększające kooperację państw w walce przeciwko przestępczości zorganizowanej i terroryzmowi oraz wspólne zasady elektronicznej rejestracji obcokrajowców wjeżdżających i opuszczających UE – podobne do amerykańskiej praktyki zbierania odcisków palców.
Problem uszczelnienia granic UE odsuną na dalszy plan inną ważną dla społeczeństw zachodnich kwestię. Szwecja, przejmująca prezydencję w UE, nie chce ogólnoeuropejskiej debaty na temat burek. Unia Europejska to unia wolności – mówi szwedzka minister sprawiedliwości Beatrice Ask. Wspólnota nie może narzucać muzułmanom sposobu ubierania się – argumentuje.
Szwedzi nic w tej sprawie nie zrobią, ponieważ mają przez te sześć miesięcy dużo innej pracy. Zostawimy ten problem lokalnym politykom – powiedziała minister.
Rząd w Sztokholmie wyraźnie dystansuje się do wzbudzającej ogromne emocje debaty na temat burek. Francuski prezydent Nicolas Sarkozy zaproponował wprowadzenie zakazu noszenia burki zakrywającej całe ciało kobiety we własnym kraju, gdzie już istnieje prawo zakazujące noszenia symboli religijnych, takich jak chusty, w oficjalnych instytucjach. W Danii trwają prace nad podobnym zakazem dla sędziów, po tym jak okazało sie, że niektóre sędziny nosiły tradycyjne muzułmańskie chusty w sądzie. W Belgii rośnie liczba szkół zakazujących noszenia chust, korzystając z autonomii, jaka w tej kwestii przysługuje belgijskim szkołom.
AX na podst. AP