Kirgiskie służby wewnętrzne zidentyfikowały sprawcę zamachu na metro w Sankt Petersburgu jako Akbarjona Dżalilowa, kirgiskiego obywatela.
Nie jest jasne czy obywatel w większości muzułmańskiego kraju należał to jakiegoś z islamskich ugrupowań terrorystycznych. Obecnie podejrzewa się o udział ugrupowania czeczeńskie albo ISIS. Niektórzy specjaliści spekulują, że może być to połączony atak Czeczenów i ISIS, wskazując na licznych Czeczenów walczących w szeregach Państwa Islamskiego. Tymczasem ISIS, które zwykle pierwsze bierze odpowiedzialność za zamachy terrorystyczne, nawet gdy jego udział jest wątpliwy, milczy.
Spekulacje co do udziału władz Rosji w zamachu, żeby znaleźć pretekst do ograniczenia wolności w społeczeństwie, wysnuwane między innymi przez opozycjonistę, mistrza szachowego Garri Kasparowa, odrzuca były agent FBI Bobby Chacon, który uważa, że Putin pokazał już nie raz, że nie potrzebuje takich pretekstów. (j)
źródło: CNN