W stolicy Somalii zginęło w środę co najmniej 11 cywili i czterech funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, w dwu niezwiązanych incydentach.
Islamscy rebelianci wystrzelili serię pocisków moździerzowych z bazaru Bakara w Mogadiszu w kierunku bazy sił pokojowych Unii Afrykańskiej, na południu stolicy.
Żołnierze UA, którzy wspierają słaby rząd Somalii, odpowiedzieli odpalając kilka rakiet; niektóre z nich trafiły w bazar Bakara, inne w okoliczne dzielnice mieszkalne. Według tamtejszych mieszkańców, co najmniej 10 osób zostało zabitych.
Świadkowie twierdzą też, że rakiety zniszczyły sześć domów.
Przedstawiciele UA nie skomentowali na razie incydentu.
Szef służb ratowniczych w Mogadiszu, Ali Muse, powiedział, że ambulanse przewiozły 15 osób do różnych szpitali w stolicy.
Więcej na: interia.pl