Podczas operacji sił federalnych w Inguszetii, na Północnym Kaukazie, mógł zginąć przywódca północnokaukaskich terrorystów Doku Umarow – poinformował na swojej stronie internetowej dziennik „Kommiersant”. Gazeta powołała się na źródła w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB).
Siły specjalne Federalnej Służby Bezpieczeństwa, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Obrony przy wsparciu lotnictwa zlikwidowały w poniedziałek bazę rebeliantów w Lesie Sunżeńskim, na pograniczu Inguszetii, Czeczenii i Osetii Północnej. Zginęło co najmniej 17 rebeliantów.
W akcji tej śmierć ponieśli też dwaj oficerowie FSB i jeden funkcjonariusz MSW.
Według informatorów „Kommiersanta”, wśród zabitych terrorystów jest prawdopodobnie Asłan Biutukajew, znany jako „amir Chamzat”. Odpowiadał on za szkolenie terrorystów-samobójców i organizację zamachów bombowych. Uchodził za „prawę rękę” Umarowa.
Jako jednego z zabitych rozpoznano już Supjana Abdułajewa, zastępcę Umarowa i ideologa wahhabizmu na Północnym Kaukazie. W przeszłości należał on do grona bliskich współpracowników prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa – był wiceministrem bezpieczeństwa, a później ministrem finansów w jego rządzie.
„Kommiersant” podaje, że źródła FSB nie wykluczają, iż wśród zabitych jest też sam Umarow.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przyjął I zastępcę dyrektora FSB Siergieja Smirnowa, który zapoznał go z przebiegiem i wynikami operacji w Inguszetii. Miedwiediew oświadczył, że oczekuje „raportu specjalnego” na temat tej akcji.
Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK), rządowa struktura koordynująca walkę z terroryzmem w Federacji Rosyjskiej, ogłosił w poniedziałek, że w zlikwidowanej bazie szkolono przyszłych terrorystów-samobójców.
NAK przekazał też, że w Inguszetii siły federalne zatrzymały dwóch uczestników styczniowego zamachu bombowego na lotnisku Domodiedowo w Moskwie, w którym 37 osób zginęło, a ponad 180 zostało rannych. Poniedziałkową operację – jak twierdzi NAK – przeprowadzono właśnie w ramach śledztwa w sprawie zamachu na Domodiedowie.
Więcej na: onet.pl