Prezydent Turcji świętuje rzeź Konstantynopola

image001Mehmet II wkracza do Konstantynopola (Fausto Zonaro, ok.1900)

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan z okazji rocznicy rzezi w Konstantynopolu obiecał rzeź w Jerozolimie.

Tydzień przed wyborami parlamentarnymi w prezydent Turcji podgrzewa nastroje w partiach, które za wszelką cenę chcą wygrać wybory. Erdogan, założyciel obecnie rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), obiecał milionom wyborców wyzwolenie Jerozolimy. Miejsce też było nieprzypadkowe. Były to obchody 562 rocznicy zdobycia Konstantynopola przez Turków, co skończyło się rzezią mieszkańców.

„Podbój to Mekka, podbój to Saladyn, żeby flaga islamu powiewała znowu nad Jerozolimą; podbój to dziedzictwo Mehmeta II i podbój oznacza postawienie z powrotem Turcji na nogi”, powiedział Erdogan na rocznicowym wiecu, na który pracownicy państwowi byli zobowiązani wysłać delegacje pod groźbą kary.

Retoryka zdobycia Mekki przez Mahometa, odbicia Jerozolimy z rąk Krzyżowców przez Saladyna i podboju Konstantynopola przez Mehmeta II, jasno stawia Turcję w opozycji do Zachodu i Izraela. Przewijają się w niej te same wątki, co w przemówieniach przywódców Al-Kaidy i Państwa Islamskiego.

Być może jest też tak, że tonący brzytwy się chwyta. Po raz pierwszy od wielu lat AKP może stracić bezwzględną większość w parlamencie. Niemniej jednak ta sytuacja pokazuje też nastroje społeczeństwa, bo trudno uwierzyć, żeby Erdogan wygłaszał takie stwierdzenia bez danych sondażowych.

O wydarzeniach z roku 1453, które tak celebrował prezydent Turcji wraz z elektoratem, naoczny świadek miał napisać: „Nic nigdy nie dorówna horrowi tych mąk i straszliwego spektaklu”; a dalszy ciąg relacji to opis trzech dni rzezi, gwałtów, grabieży i desakracji świątyń.

AX http://www.ynetnews.com/

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign