Na początku czerwca do Komisji Europejskiej trafił list państw sprzeciwiających się stałemu mechanizmowi przymusowej relokacji imigrantów. Czego chcą jego sygnatariusze?
Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Słowenia, Estonia i Łotwa, skierowały do wiceprzewodniczącego KE i komisarza ds. wewnętrznych list. zawierający wspólne stanowisko tych państw w sprawie nowej polityki migracyjnej przygotowywanej przez Komisję. Część propozycji siódemki w osobnym liście poparły Dania i Austria.
Ministrowie spraw wewnętrznych siedmiu państw (w imieniu Polski list podpisał Mariusz Kamiński), podkreślają, że w obliczu wyzwania migracyjnego należy „odbudować wzajemne zaufanie i stać się wiarygodną siłą w oczach obywateli, którzy oczekują od nas zdecydowanych działań w kwestii nielegalnej imigracji”.
Podstawowym celem nowej polityki migracyjnej Unii Europejskiej ma być, według projektu, poprawa ochrony granic zewnętrznych. Siódemka proponuje wprowadzenie współdziałających ze sobą systemów monitorowania granic i wspólnych minimalnych standardów ich ochrony, dla zapobiegania nielegalnemu ich przekraczaniu.
Drugim elementem jest przyspieszenie i uczynienie efektywniejszą polityki powrotów osób nieposiadających prawa do legalnego pobytu na terenie UE. Najlepiej, żeby odbywało się to od razu w punkcie wejścia na terytorium Unii Europejskiej. Tutaj ministrowie wzywają do skuteczniejszej dyplomacji wobec państw trzecich, uzależniającej współpracę z UE w obszarze wizowym i w rozwoju gospodarczym, od współpracy przez te kraje w zakresie przyjmowania swoich obywateli, którzy na terenie UE przebywają nielegalnie.
To jest jeden z kluczowych problemów, także dla systemu azylowego, ponieważ przeciążanie go przez nielegalnych imigrantów powoduje wzrost niechęci Europejczyków do przyjmowania uchodźców.