Pies przewodnik – nieczysty dla muzułmańskich kierowców

Niewidomi pasażerowie są odsyłani z autobusów i taksówek, ponieważ muzułmańskim kierowcom lub pasażerom przeszkadzają ich „nieczyste” psy przewodnicy.

Pies przewodnik, niedługo zakazany ze względu na multi-kulti?

Pies przewodnik, niedługo zakazany ze względu na multi-kulti?

Pewien emeryt cierpiący na raka opowiedział jak dwukrotnie kierowca poprosił go, by wysiadł z autobusu z powodu swojego psa, zetknął się również z wrogością w szpitalu oraz w supermarkecie, także z powodu zwierzęcia. Problem z wprowadzaniem psów przewodników do różnych miejsc z pobudek religijnych stał się tak rozpowszechniony, że kwestia ta została podjęta przez Izbę Lordów w zeszłym tygodniu. Ministrowi transportu Normanowi Bakerowi polecono, by ostrzegł wszystkich, że obiekcje religijne nie są wystarczającym powodem do wysadzania pasażerów z dobrze zachowującymi się psami przewodnikami. Podczas gdy kierowca może odmówić wejścia do autobusu pełnosprawnym pasażerom z psami, jest on jednak zobowiązany akceptować psy przewodniki z powodu prawa chroniącego przed dyskryminacją niepełnosprawnych.
Wczoraj członkowie Stowarzyszenia Osób Niewidomych oraz Krajowego Zrzeszenia Osób Niewidomych potwierdziło, że problem jest powszechny i według tej ostatniej organizacji, „pogarsza się”. Napięcie wywodzi się z islamskiej nauki ostrzegającej przed kontaktami z psami, ponieważ ich ślina postrzegana jest jako „nieczysta”, jak powiedziała nam Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii. Zalecała ona muzułmanom okazywanie tolerancji i zdrowego rozsądku w tej sprawie. -Musimy być w tej kwestii elastyczni – powiedział nam rzecznik. – Muzułmańscy kierowcy powinni bez wahania zezwalać na wejście do autobusu lub samochodu psom przewodnikom. – Jeśli pies cię poliże, to nie koniec świata. Po prostu idź do domu i umyj się.
George Herridge, 73 lata, emerytowany konserwator urządzeń w szpitalu powiedział The Daily Mail, że był w szoku, kiedy dwa razy kierowca kazał mu wyjść z pojazdu z powodu swojego psa przewodnika, czarnego labradora o imieniu Andy. Pan Herridge, mieszkający z żoną Janet w Tilehurst w Reading powiedział, że gdy zdarzyło się to po raz pierwszy dwa lata temu, wysiadł z autobusu na prośbę muzułmańskiego kierowcy, ponieważ jakieś muzułmańskie dzieci w autobusie zaczęły „krzyczeć” z powodu psa. Znalazł się w podobnej sytuacji w maju zeszłego roku, kiedy muzułmańska kobieta i jej dziecko zareagowały „histerycznie”. Tym razem pan Herridge odmówił wyjścia. Złożył skargę w firmie przewozowej, która wszczęła śledztwo. Później poinformowano go, że sprawa została rozwiązana wewnątrz firmy.
Jill Allen-King, rzecznik NFB (Krajowego Zrzeszenia Osób Niewidomych) powiedziała, że była wielokrotnie pozostawiana na krawężniku przez muzułmańskich taksówkarzy, którzy odmówili przewozu jej psa. Jeden kierowca taksówki powiedział jej, że musiałby „pójść do domu i umyć się”, kiedy wsiadała do jego samochodu ze swoim psem.
Pan Baker wczoraj ostrzegał firmy przewozowe, że o ile mogą prosić o opuszczenie pojazdów pasażerów, których psy sprawiają kłopoty, to robienie tego z pobudek religijnych jest wysoce wątpliwe. Dodał też: – Wolność jednej osoby jest ograniczeniem dla innej. W 2006 roku taksówkarz Abdul Rasheed Majekodumni został ukarany 200 funtami grzywny oraz nakazano mu zapłacenie 1200 funtów kosztów sądowych w Marylebone w centrum Londynu. Przegrał on proces o dyskryminację niepełnosprawnych po tym, jak odmówił przewozu niewidomej pasażerki, gdyż jego zdaniem jej pies był „nieczysty”.


Autor: Andy Dolana

Tłumacz:  E. I.


Na podst: dailymail.co.uk

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign