Wiadomość

Państwo Islamskie cieszy się z wojny na Ukrainie

Kadyrowcy na Ukrainie, Państwo Islamskie potępia (zdj. ilustracyjne, Twitter)
Kadyrowcy na Ukrainie (zdj. ilustracyjne, Twitter)

Państwo Islamskie wyraziło zadowolenie z wojny na Ukrainie jako walki „krzyżowców z krzyżowcami” Liczy, że w ten sposób zginą wrogowie islamu.

W opinii ISIS wojna na Ukrainie jest „karą Bożą” wymierzoną w Zachód. W ich oczach inwazja Rosji to walka wewnętrzna krzyżowców. Tak opisali to w artykule kolportowanym w newsletterze Al-Naba. „To co dzieje się dzisiaj, bezpośrednia krwawa wojna między prawosławnymi krzyżowcami – Rosją i Ukrainą – to tylko jeden z przykładów kary Bożej wymierzonej w nich, tak jak opisano to w Koranie”, można przeczytać we wstępniaku.

Jednocześnie terroryści przestrzegają muzułmanów, by nie brali udziału w konflikcie po żadnych ze stron. Uważają, że to jest tylko wycinek większej wojny, która szykuje się ze względu na eskalację konkurencji pomiędzy Ameryką a Rosją, żey kontrolować kraje Europy Wschodniej.

Dla ISIS obydwie strony to wrogowie. Putin z powodu tego, że wspiera Baszara Al-Assada w Syrii przeciwko Państwu Islamskiemu, a Ukraina „ze swoim żydowskim prezydentem Zełenskim” jest członkiem globalnej koalicji przeciwko ISIS. Z tego punktu widzenia walka między nimi to ingerencja siły boskiej po stronie islamskich terrorystów.

W artykule skrytykowano też czeczeńskich muzułmanów popierających Rosję. Żołnierze, których wysyła na Ukrainę Ramzan Kadyrow to „milicje niewiernych”, równe byłemu afgańskiemu prezydentowi Hamidowi Karzaiowi, który walczył po stronie USA przeciwko talibom.

Przeczytaj też: Po której stronie są Czeczeni?

Nie tylko ISIS odnosi się do konfliktu z perspektywy religijnej. Mufti Ukrainy szejk Said Ismagilow wezwał świat muzułmański do wspierania Ukrainy, gdzie islam „jest szanowaną religią i gdzie mamy prawa i wolności”. Wezwał, by muzułmanie znaleźli się po stronie sprawiedliwości i walczyli za sprawę Allaha.

Z kolei najwyższy mufti Rosji Talgat Tadzhuddin, urzędujący w Kazaniu w Tatarstanie, poparł dwa tygodnie temu „specjalną operację wojskową” na Ukrainie, uznał niezależność państwową republik Ługańskiej i Donieckiej oraz potępił Zachód za agresywne działania.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign