ONZ podsyca palestyńską agresję

Khaled Abu Toameh

Przywódcy Hamasu i Islamskiego Dżihadu twierdzą, że już teraz przygotowują się do kolejnej wojny z Izraelem. Mówią, że ich ugrupowania wciąż posiadają wiele rakiet, które będą użyte przeciwko Izraelowi w przyszłości.

Jak to powiedział jeden z przedstawicieli Hamasu, „podczas kolejnej wojny Izraelczycy będą zmuszeni nie tylko opuścić swoje domy, ale również cały kraj.”

Fatah również przygotowuje się do potencjalnej konfrontacji z Izraelem, zarówno na lądzie, jak i na arenie międzynarodowej. Niektórzy przywódcy Fatahu mówią obecnie nowej intifiadzie przeciwko Izraelowi, zwłaszcza na terenie Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy.

Każde działanie podjęte przez Izrael, takie jak budowa nowych osiedli na przedmieściach Jerozolimy, postrzegane jest przez przywództwo Fatahu jako „zbrodnia wojenna” i „akt agresji” na uznanej przez ONZ Palestynie.

Najważniejsi doradcy Mahmouda Abbasa mówią o wniesieniu oskarżeń wobec Izraela do Międzynarodowego Trybunału Karnego w związku z planami wstrzymania przychodów podatkowych należących po palestyńskiego rządu i budowania nowych osiedli.

Palestyńczycy czują, że po raz pierwszy od dekad udało im się większość świata przeciwstawić Izraelowi.

Świętowanie, jako miało miejsce w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu w przeciągu ostatnich tygodni jest rezultatem przekonania Palestyńczyków, że udało im się dwukrotnie pokonać Izrael – najpierw podczas operacji Filar Obrony, a następnie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, gdzie większość krajów zagłosowała za przyznaniem im statusu obserwatora.

Zabić żydów, arabski antysemityzmDalsze sprawowanie przez Hamas kontroli nad Strefą Gazy, pomimo ostatnio przeprowadzonej przez Izrael ofensywy, postrzegane jest przez ruch islamistyczny, jak i wielu Palestyńczyków, jako zwycięstwo. Palestyńczycy, którzy wyszli na ulicę, aby celebrować zwycięstwo, wykrzykiwali slogany popierające wystrzelenie przez Hamas rakiet i pocisków, szczególnie tych skierowanych w stronę Tel Awiwu i Jerozolimy.

Rozradowani Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy krzyczeli: ”Och, Kassam, zbombarduj Tel Awiw!” – mając na myśli zbrojne ramię Hamasu, Izaddin al-Kassam – a także „Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna!”.

Nie świętowali końca ośmiodniowej ofensywy militarnej, która doprowadziła do śmierci ponad 160 Palestyńczyków. Świętowali fakt, że Hamasowi i Islamskiemu Dżihadowi udało się odpalić rakiety w stronę Jerozolimy i Tel Awiwu; że tysiące rodzin izraelskich musiało się ukryć w schronach przeciw-bombowych lub opuścić swoje domy ze względu na ostrzał rakietowy.

Nawet zwolennicy i przedstawiciele Fatahu wyszli na ulice świętować, przyłączając się do Hamasu i Islamskiego Dżihadu. Niektórzy przywódcy Fatahu pojechali do Stefy Gazy, aby pogratulować „oporu i wytrwałości” Hamasowi i Islamskiemu Dżihadowi – tym samym ludziom, którzy kilka lat temu niektórych członków Fatahu zabili, zrzucając ich z dachów budynków, a innych zmusili do opuszczenia Strefy Gazy.

Tydzień później, po głosowaniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ, to Fatah mógł ogłosić zwycięstwo nad Izraelem. Po głosowaniu wielu Palestyńczyków świętowało w Ramallah i innych miastach Zachodniego Brzegu skandując hasła popierające Hamas i jego zbrojne ramię. Podczas wieców Palestyńczycy, w niecodziennym geście jedności, powiewali flagami zarówno Hamasu, jak i Fatahu. Członkowie Fatahu po raz pierwszy od 2007 roku świętowali również w Strefie Gazy, a ich radość była związana nie tyle z podniesieniem statusu Palestyńczyków, co z poczuciem upokorzenia i wyizolowania Izraela w społeczności międzynarodowej.

Nie wspomniano w ogóle o procesie pokojowym czy współistnieniu z Izraelem. Agresywny i wyzywający ton urzędników Fatahu dał do zrozumienia, że Palestyńczycy są aktualnie zdeterminowani do konfrontacji, a nie do poszukiwaniu pokoju z Izraelem.

Tłumaczenie Jan Kovalsky

Źródło: http://www.gatestoneinstitute.org/3482/palestinians-un

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign