Ankara nie zgadza się na wybór byłej austriackiej minister spraw zagranicznych na stanowisko sekretarza generalnego OBWE.
Napięcie na linii Turcja – Austria utrzymuje się. Po awanturze o wypowiedzi tureckiego ambasadora w Wiedniu, Ankara już po raz drugi blokuje wybór Austriaka na kierownicze stanowisko w prestiżowych organizacjach międzynarodowych. Obecnie Turcja nie zgadza się na nominację Ursuli Plassnik na nowego sekretarza generalnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Zarzuty pod adresem byłej minister spraw zagranicznych zostały listownie przesłane do Litwinów, którzy obecnie przewodniczą OBWE.
Minister spraw zagranicznych Austrii Michael Spindelegger zareagował na tę wiadomość z oburzeniem. Podkreślił, że w czasie wizyty tureckiego prezydenta Abdullaha Güla w Wiedniu zostało uzgodnione, że obydwie strony nie będą się wzajemnie blokować w sprawie tego wyboru. „To wyraźne pogorszenie w stosunkach austriacko-tureckich”, powiedział gazecie Kleine Zeitung.
Jak potwierdzają dyplomaci w Wilnie, powodem niezgody na kandydaturę Plassnik ma być jej sceptyczne podejście do członkostwa Turcjii w UE w czasie sprawowania urzędu ministra spraw zagranicznych w latach 2004-2008. Zgoda na kandydaturę Plassnik, za którą opowiada się dwie trzecie członków OBWE, nie pasowałaby też do koncepcji tureckiego rządu, który ma własnego kandydata na to stanowisko – tureckiego dyplomatę Ersina Ercina.(p)
Oprac. rol
Na podst.: kleinezeitung.at