Niemiecka policja przeprowadziła w tym miesiącu w całym kraju akcje antyterrorystyczne, aresztując wielu islamistów podejrzanych o „planowanie poważnego aktu przemocy zagrażającego państwu”.
Według niemieckich prokuratorów podejrzani o terroryzm byli „pochodzenia czeczeńskiego z kręgów islamistycznych”. Najścia dotyczyły komórek w Berlinie i trzech innych landach, w tym w Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie obecność Hezbollahu i Bractwa Muzułmańskiego jest znacząca.
Podejrzani przeprowadzili, jak się uważa, inwigilację wielu lokalizacji w celu ataków terrorystycznych, w tym prawdopodobnie berlińskiej synagogi, ponieważ w komórce podejrzanego znaleziono wideo z budynku.
Niemcy są coraz bardziej czujne wobec terroryzmu islamistycznego po tym, jak 12 osób zginęło w ataku ciężarówką w 2016 roku na berliński jarmark bożonarodzeniowy. Terroryście, Tunezyjczykowi Anisowi Amriemu, odmówiono wcześniej azylu. Od tego czasu siły bezpieczeństwa udaremniły dziewięć islamskich spisków terrorystycznych.
Większość analityków i obserwatorów terroryzmu nadal koncentruje się tylko na udanych atakach. Jednak badanie również najważniejszych z planowanych ataków, które zostały udaremnione przez organy bezpieczeństwa – zapewniałoby dokładniejsze zrozumienie ogólnych zagrożeń terrorystycznych.
Na przykład w ubiegłym roku liczba ataków dżihadystów spadła o około 50 % w Europie, po znacznym ich nasileniu w ciągu poprzednich dwóch lat. Na podstawie tych danych niektórzy obserwatorzy zaczęli uważać, że zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego maleje w Europie. Jeżeli jednak wziąć pod uwagę także udaremnione spiski, to ogólna aktywność terrorystyczna w 2018 r. była faktycznie wyższa niż w jakimkolwiek roku przed 2015, w tym w 2000 r., kiedy Al-Kaida uderzyła w Europę w kilku głośnych atakach.